Przypomnijmy, że wiadukt kolejowy nad ulicą Mikołowską w centrum Katowic jest czwartym, jaki idzie do rozbiórki w ramach przebudowy katowickiego węzła kolejowego. Podobnie jak w przypadku wiaduktów nad ul. Graniczną i Kłodnicką w Ligocie, całkowicie zamknięto pod nim ruch samochodów.
Przez pierwszy miesiąc od 7 października pod wiaduktem na Mikołowskiej mogą przejść piesi (chodnikiem od strony ul. Sądowej).
Nie można przejechać pod wiaduktem, dlatego objazdy od ul. Sądowej poprowadzono tunelem pod dworcem i Galerią Katowicką a następnie ul. Dworcową, św. Jana (pod wiaduktem, który też będzie wyburzony i wybudowany od nowa, ale dopiero jak powstanie nowy wiadukt nad Mikołowską), Kościuszki, Batorego, Andrzeja (lub Kopernika).
Na kilku ulicach wprowadzono osobne buspasy, oznaczone znakiem poziomym BUS namalowanym w żółtym kolorze na jezdni. Tak jest na ul. Sądowej, Kościuszki i Kochanowskiego.
Trzy niespodzianki na ulicy Kościuszki
I właśnie na ulicy Kościuszki zmiana organizacji ruchu wywołuje największe zamieszanie, bo drogowcy zapomnieli oznakować zbliżanie się do buspasa już przed zakrętem.
Kierowcy wyjeżdżający spod wiaduktu pod św. Jana i jadący w prawo do góry Kościuszki dwoma pasami (jeden z nich biegnie po torach tramwajowych) zaraz za zakrętem w lewo przy wejściu podziemnym na dworzec przy Konopnickiej zdziwieni orientują się, że na lewym pasie jest buspas, i muszą się wbić na prawy pas. Dzisiaj kierowców z lewego pasa na prawy kierował pracownik ZTM. Inny z kolei przyznał, że brakuje znaku wcześniej na ul. Kościuszki, że tuż za zakrętem zaczyna się buspas. Drogowcy mają to jeszcze dzisiaj naprawić.
To zamieszanie powoduje, że samochody tarasują buspas i autobusy i tramwaje muszą czekać aż auta znajdą się na prawym pasie.
To pierwsza niespodzianka na ul. Kościuszki. Kolejna jest kilkanaście metrów dalej, bo nie można skręcić w prawo w ul. Andrzeja jak zwykle, bo Andrzeja na tym odcinku jest jednokierunkowa, ale w odwrotnym kierunku - do ul. Kościuszki.
Trzecia niespodzianka to skrzyżowanie Kościuszki z ul. Batorego. Tu liczne autobusy jadące buspasem ulicą Kościuszki muszą zjechać na prawy pas, żeby zatrzymać się na przystanku, który ustawiono po prawej stronie Kościuszki, naprzeciwko placu Miarki.
W tej okolicy trzeba zachować szczególną ostrożność, bo jeździ tędy teraz mnóstwo autobusów, do tego dochodzą tramwaje i kierowcy, którzy nadal mogą jechać z placu Miarki na wprost w ul. Batorego lub skręcać w lewo.
Może Cię zainteresować: