Sprawą wycinki 100-letnich kasztanowców przy ul. Raciborskiej żyły całe Katowice. Inwestor Nova Mikołowska usunął drzewa bez zgody Urzędu Miasta. Mimo licznych protestów mieszkańców, którzy bronili 100-letnich kasztanowców i braku zezwolenia, deweloper postanowił ściąć stare drzewa.
- Wycinka kasztanowców przy Raciborskiej była niedopuszczalna i karygodna. Sprawę od razu zgłosiliśmy na policję oraz do prokuratury. Temat był tym bardziej bulwersujący, że zlecona przez miasto opinia biegłego wykazała dobry stan tych drzew, czyli nie było podstaw do ich wycinki – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
„Czekamy teraz na decyzję z Urzędu Marszałkowskiego w sprawie kary dla dewelopera”
– Czekamy teraz na decyzję z Urzędu Marszałkowskiego w sprawie kary dla dewelopera. Obiecałem katowiczanom, że przy Raciborskiej pojawią się nowe drzewa i dziś tę obietnicę realizuję. Posadziliśmy/posadziłem trzy klony polne i wierzę, że będą one w stanie wypełnić przestrzeń po skandalicznie wyciętych kasztanowcach i dołożę starań, aby podobna sytuacja już nigdy nie miała miejsca w naszym mieście. Dziękuję również wszystkim katowiczanom, którzy byli zaangażowani w działania na rzecz kasztanowców i nagłaśniali sprawę tej oburzającej wycinki – dodaje.
Na miejscu wyciętych drzew posadzono klony polne
Zamiast kasztanowców, przy ul. Raciborskiej w Katowicach pojawiły się trzy klony polne. Drzewa zostały posadzone dziś, 19 maja o godz. 13.15. Posadzone klony to odmiana Huibers Elegant. Kiedy kwitną, pokrywają się zielono-żółtymi wiązkami kwiatów, które przyciąga pszczoły, motyle i inne owady ze względu na wyjątkowy nektar. Odmiana nowych klonów bardzo dobrze rośnie nawet w trudnych warunkach i małej przestrzeni dla rozwoju systemu korzeniowego, np. wzdłuż ulic. Drzewo osiąga wysokość do 15 metrów wysokości i szerokość około 6 metrów, koronę ma początkowo wąską, a później szeroką i owalną. To sprawia, że Huibers Elegant szczególnie nadaje się na drzewo uliczne.
fot. Katarzyna Pachelska/UM Katowice