Na koniec ubiegłego roku w dyspozycji miasta było ponad 15 300 mieszkań komunalnych. To zbyt mało, aby rozładować kolejkę osób oczekujących na lokal od gminy. Na zawarcie umowy najmu na czas nieoznaczony oczekiwało bowiem 152 osób (do zawarcia takiej umowy kwalifikowało się też kolejnych 201 lokatorów, którzy do tej pory mieszkali w lokalach socjalnych, ale ze względu na uzyskiwane dochody powinni je opuścić), a lista oczekujących na zawarcie umowy najmu mieszkania socjalnego przekraczała 2400 nazwisk. Wszystkie te informacje można znaleźć w sprawozdaniu prezydenta Katowic z realizacji Programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta na lata 2017-2021 i 2021-2025, a także zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład tegoż zasobu. Podczas czwartkowej (26 maja) sesji nad przyjęciem tych dokumentów głosować będą katowiccy radni.
Wojewoda zablokował „mieszkanie za remont”
Z lektury sprawozdań wynika, że w ciągu ubiegłego roku Katowice zbyły 34 mieszkania w drodze przetargu, zaś 284 lokale w trybie bezprzetargowym. Przypomnijmy, że miasto ma prawo sprzedawać mieszkania komunalne z wykorzystaniem obu tych możliwości. To właśnie wśród tych regulacji znajdują się te określające ścieżkę „mieszkania za remont” (oddania lokalu w najem po przeprowadzeniu remontu przez przyszłego najemcę). Opcja ta obecnie pozostaje zablokowana po tym, jak w grudniu ubiegłego roku wojewoda śląski stwierdził jej nieważność uznając, że brak jest podstaw prawnych do oddawania w najem lokali zakwalifikowanych do remontu na koszt przyszłego najemcy i że gmina jest zobowiązana zapewnić osobom otrzymującym mieszkanie z jej zasobów lokal o minimalnym wyposażeniu i standardzie technicznym.
Miasto zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody i sąd przyznał rację Katowicom. W wydanym pod koniec kwietnia wyroku uchylił on decyzję wojewody. WSA wskazał, że tak naprawdę zakwestionowany przez wojewodę przepis nie dotyczy wprost najmu lokalu, lecz sprzedaży lokalu wynajętego już przez najemcę po jego uprzednim wyremontowaniu (a legalności takiej sprzedaży wojewoda nie kwestionował).
Sąd „zablokował” decyzję wojewody
– Nie można argumentami kwestionującymi w istocie zasady wynajmu lokali mieszkalnych podważać legalności sprzedaży lokalu już wynajętego – stwierdził WSA zauważając, że same zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta Katowice nadal obowiązują (określił je uchwała rady z maja 2019 r.) i przewidują możliwość oddania w najem lokalu po jego po uprzednim wyremontowaniu przez przyszłego najemcę.
Sąd stwierdził ponadto, że stanowisko wojewody w kwestii najmu lokalu po przeprowadzaniu przez przyszłego najemcę jego remontu jest niespójne, a jego uwzględnienie wprowadziłoby „niepewność prawną”, gdyż zakwestionował nie tyle całą regulację mówiącą o oddaniu w najem lokalu po przeprowadzeniu remontu przez przyszłego najemcę, ale tą część załącznika do niej, która określa wysokość dochodu.
Sąd odniósł się także do zarzutów wojewody względem ustalania w drodze przetargu wysokości stawek czynszu lokali mieszkalnych o powierzchni użytkowej przekraczającej 80 mkw. a także przyznania prezydentowi miasta kompetencji do stosowania indywidualnych zasad sprzedaży lokali – w żadnym z tych przypadków nie uznał racji nadzoru prawnego wojewody (w kontekście tej pierwszej kwestii ponownie wytknięto „niespójność” stanowiska wojewody).
Wydany przez WSA wyrok na razie jest nieprawomocny. Gdy kilka dni temu pytaliśmy w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, czy ten będzie się od niego odwoływał otrzymaliśmy odpowiedź, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po zapoznaniu się z motywami wyroku.