W niedzielę wybierzemy Prezydenta RP. Internet (i nie tylko) wrze. Wzajemne obrzucanie się błotem przez sztaby wyborcze, działaczy i zwykłych ludzi, w których wyborcza walka rozpaliła serca i umysły do czerwoności. Każdy uważa, że ma rację i jego zdanie jest ważniejsze niż zdanie innych. Mówią nam jak głosować i jak żyć. Media pełne są sprzecznych informacji, każdy realizuje jakiś swój cel. Niektórzy wręcz stawiają na chaos informacyjny. Nie dajmy się oszukać – ostatecznie to nasza decyzja i powinniśmy głosować według swojego uznania. Nikt nam nie powie co powinniśmy myśleć.
Turzański: Stawiam jednak na Trzaskowskich!
