20-letni mężczyzna wywołał alarm bombowy na dworcu w Katowicach. "Żartownisia" zatrzymała już policja
Przez trzy godziny katowicki główny dworzec PKP był niedostępny dla pasażerów i pociągów. Policjanci, po otrzymaniu telefonicznego zgłoszenia o podłożeniu tam bomby, sprawdzali każdy zakamarek obiektu. Okazuje się, że nieodpowiedzialnym informatorem jest 20-letni mężczyzna. Został on zatrzymany.