W kwietniu 2023 roku urzędnicy wojewody zdjęli z placu przed Galerią Katowicką i dworcem PKP tabliczkę informująca o tym, że patronem tego miejsca jest Wilhelm Szewczyk. W ten sposób zakończyła się trwająca latami przepychanka między wojewodą a miastem Katowice.
O co chodzi z placem Szewczyka/Kaczyńskich?
Tym, którzy już zdążyli zapomnieć, o co chodzi przypominamy: 13 grudnia 2017 r. ówczesny wojewoda Jarosław Wieczorek, bez pytania kogokolwiek z katowickiego samorządu o zdanie, wydał zarządzenie zastępcze zmieniające, w myśl którego miejsce Wilhelma Szewczyka jako patroni placu mieli zająć Maria i Lech Kaczyńscy. Dlaczego? Wojewoda powołał się na opinię Instytutu Pamięci Narodowej wskazującą, że dotychczasowa nazwa jest niezgodna z obowiązującą od września 2016 r. ustawą dekomunizacyjną.
Zgodnie z jej zapisami samorządy zostały zobowiązane (do 2 września 2017 r.) do zmiany nazw „budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów”, które upamiętniały „osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój”, a w razie niewykonania tego obowiązku uczynić miał to wojewoda. I tak też się stało w tym przypadku, gdyż władze Katowic nie paliły się do tego, by odsyłać Szewczyka „do historii”. Co więcej, aby go obronić toczyły (finalnie przegrane) sądowe boje z wojewodą. Nawet już zresztą po decyzji wojewody miejskie służby zdemontowały tabliczkę z nazwą „plac Marii i Lecha Kaczyńskich” argumentując, że... nie spełnia ona wymogów przewidzianych dla tego typu tablic.
Nowy wojewoda znalazł tabliczkę i przekazał ją na aukcję WOŚP
No dobrze, a co stało się ze zdekomunizowanym Wilhelmem Szewczykiem, a konkretnie zdjętą tabliczką z jego imieniem i nazwiskiem? Okazało się, że bynajmniej nie przepadła.
- W trakcie porządków w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim znalazłem tablicę, która należy do Katowic – poinformował w mediach społecznościowych nowy wojewoda śląski, Marek Wójcik prezentując tablicę z placem Wilhelma Szewczyka. Jak dodał, przekazał ją prezydentowi Katowic Marcinowi Krupie.
- Uzgodniliśmy, że ta wyjątkowa tablica trafi na licytację WOŚP – zapowiedział Marek Wójcik.
Aktualny stan licytacji można śledzić na portalu Allegro 22 stycznia o godz. 12 jej cena wynosiła nieco ponad 800 zł.
Może Cię zainteresować: