W środę, 1 czerwca, do starszej mieszkanki Katowic zadzwonił telefon. Kiedy odebrała, mężczyzna w słuchawce przedstawił się jako kurier, który potrzebował adresu doręczenia. Po uzyskaniu tej informacji powiedział, że dostarczy paczkę do godz. 14.00.
- Po chwili na ten sam numer telefonu zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji który w trakcie rozmowy telefonicznej przekonał pokrzywdzoną o tym, że pracują nad zorganizowaną grupą przestępczą, której członkowie mieli napadać na ludzi w ich mieszkaniach, rozpylając w środku gaz łzawiący -informuje biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Kurier miał być jednym z członków grupy.
Mężczyzna podszywający się pod mundurowego nakłonił kobietę, aby pojechała do banku i wypłaciła z konta pieniądze.
- W trakcie przejścia do banku w słuchawce telefonu kobieta usłyszała głos innego mężczyzny, który przedstawił się jako prokurator. Powiedział on, że funkcjonariusze CBŚP wpłacili na jej konto 28300 zł, które musi wypłacić - tłumaczy biuro prasowe komendy.
Staruszka wypłaciła w sumie 60 tys. złotych, które następnie wrzuciła do koszta na śmieci przy ul. Młyńskiej 9 w Katowicach, skąd gotówkę przejęli oszuści.
Mundurowym udało się ustalić wizerunki mężczyzn, którzy wyjęli pieniądze z kosza na śmieci. Zostały one opublikowane na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Świadkowie zdarzenia, osoby mogące rozpoznać podejrzanych lub posiadające jakiekolwiek informacje, które pomogą ustalić tożsamość oszustów, są proszone o kontakt z Wydziałem do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Katowicach (tel. 478512961; e-mail: mienie@katowice.policja.gov.pl). Śledczy gwarantują anonimowość.
