Śląskie Centrum Wolności i Solidarności ma przejąć trzy obiekty: oddział instalacyjny, budynek straży pożarnej oraz łaźnię łańcuszkową, gdzie w grudniu 1981 r. górnicy strajkowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego.
– W budynku, który sąsiaduje bezpośrednio z muzeum chcemy pomieścić nasze archiwa i biura dla przewodników – wyjaśnia Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. – Kolejny obiekt to jest typowo biurowy i archiwalno-biblioteczny. Tam ma być zlokalizowana biblioteka. Najważniejszym budynkiem natomiast jest łaźnia łańcuszkowa, bardzo dla nas cenna. Jest także pod ochroną konserwatorską i chcielibyśmy aby była ona elementem spajającym tę historię – dodaje.
Budynki kopalni, która od początku tego roku działała jako kopalnia Staszic-Wujek, należały do Polskiej Grupy Górniczej.
– Grupa PGG przekazuje trzy fantastyczne budynki do miasta Katowice po to, żeby zasilić Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, po to żeby tam tworzyła się dalej historia, a nie ma przyszłości bez historii – mówi Izabela Domogała, członek zarządu woj. śląskiego.
W liście intencyjnym PGG zobowiązała się do nieodpłatnego przekazania Śląskiemu Centrum Wolności i Solidarności trzech historycznych budynków kopalni Wujek.
Przypomnijmy, że Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, czyli Muzeum przy kopalni Wujek, mieści się w dawnym magazynie odzieżowym kopalni Wujek. Muzeum jest rozbudowywane od września 2020 r. Prace mają się zakończyć w grudniu na 40-lecie pacyfikacji kopalni Wujek. Całość inwestycji opiewa na kwotę 16,6 mln zł, z czego 10, 1 mln zł będzie przeznaczone na aranżację i wyposażenie nowej wystawy.