Od dzisiaj nie ma już przejazdu pod wiaduktem kolejowym na ul. Kłodnickiej w dzielnicy Ligota. Więcej: Trzeci wiadukt kolejowy w Katowicach idzie do rozbiórki. Od 30 września nie można przejechać pod wiaduktem przy ul. Kłodnickiej w Ligocie
Miasto Katowice, chcąc "odbarczyć" korki w dzielnicy Ligota-Panewniki, wpadło na pomysł wybudowania w miejscu leśnej ścieżki wiodącej wzdłuż torów od ul. Ogrodowej/Wybickiego przy osiedlu Kokociniec drogi jednokierunkowej, która miałaby kończyć się przy wiaduktach kolejowych przy tzw. "obwodnicy Panewnik".
Ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom osiedla Kokociniec. Na petycji o niedopuszczenie tej ścieżki do ruchu samochodowego podpisy złożyło ponad 700 mieszkańców Rudy Śląskiej, Katowic, Chorzowa i Gliwic.
Prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk nie zgodził się na budowę drogi między Wybickiego/Ogrodową w Katowicach a Gościnną w Rudzie Śl.
Jednak na tę drogę musiało się zgodzić miasto Ruda Śląska, przez terytorium którego przebiegałaby w większości planowana przez katowickich urzędników droga.
Dziś już wiadomo, jaką decyzję w sprawie zrobienia z leśnej dróżki łączącej Katowice z Rudą Śląską i "obwodnicą Panewnik" pełnoprawnej drogi dopuszczonej do ruchu kołowego.
- Prezydent nie wyraził zgody na przejazd pomiędzy Gościnną a Wybickiego w Katowicach. Trasa ta jest ciągiem pieszym i nie stanowi drogi publicznej. Na drodze jest zakaz ruchu w obu kierunkach. Prezydent jest gotów wyrazić zgodę na remont tego ciągu pieszego wraz z jego dalszym utrzymaniem i dopuścić możliwość ruchu rowerowego na tym odcinku - powiedziała nam Agnieszka Piekorz-Hałczyńska, rzecznik prasowy UM w Rudzie Śląskiej.
Ruda Śląska jest właścicielem dwóch działek, przez które biegnie ta dróżka. Część jest w posiadaniu PKP i SRK. Jedynym odstępstwem od tej decyzji może być warunkowe dopuszczenie do ruchu pojazdów firmy, która chciałaby wykonywać w tej okolicy roboty na biegnących obok torach kolejowych.
Może Cię zainteresować: