Odkrycia dokonano 24 maja. Nastąpiło to przypadkiem, podczas remontu jednego z pomieszczeń na parterze budynku VII LO (ul. Panewnicka 13). Pistolet znajdował się w przewodzie kominowym. Wszystko wskazuje na to, że został tam celowo ukryty. Nieznany właściciel starannie go zabezpieczył, owijając broń w materiał. Wraz z nią ukrył magazynki, kaburę i wycior, a także amunicję.
Broń zidentyfikowano jako niemieckie Parabellum w wersji kalibru 7,65 mm. To kultowa konstrukcja z przełomu XIX i XX wieku. W dwudziestym wieku stało się jedną z ikon niemieckiej techniki wojskowej, na równi z czołgami Tygrys czy bombowcami Ju 87 Stuka. Pistolet, od nazwiska swego konstruktora zwany Lugerem, nie tylko jest bardzo dobrze zachowany, ale i nie nosi śladów intensywnego użytkowania. Niemal na pewno nie był bronią frontowego żołnierza. A bardzo możliwe, że nosił go funkcjonariusz którejś z policji III Rzeszy.
Tymczasem pistoletem zaopiekowali się współcześni śląscy policjanci. Jak mówi Adam Goździcki, dyrektor VII LO w Katowicach, broń po konserwacji i dezaktywacji ma szansę trafić do zbiorów Muzeum Historii Katowic. Tak zaproponowały policji władze szkoły, w której dokonano tego niezwykłego historycznego odkrycia.
Może Cię zainteresować: