Wyniki głosowania za zmianami w budżecie, których częścią miało być podwyższenie zakładu kapitałowego katowickiej drużyny, nie były jednogłośne. Za opowiedziało się 16 radnych, 10 wstrzymało się od głosu, a przeciw był jeden z obradujących. W trakcie dyskusji nad projektem uchwały wątpliwości budziła konieczność kolejnej transzy z miasta dla klubu sportowego oraz wysokość premii, jaką drużyna ma otrzymać za awans do Fortuna 1. Ligi (800 tysięcy złotych). Wciąż bez konkretów pozostaje kwestia sponsora strategicznego, który „odciążyłby” finansowanie sekcji ze środków miejskich.
Klub zaczął oszczędzać
Z dużym szacunkiem do osiągnięć prezesa GKS-u Katowice, Marka Szczerbowskiego, który w ostatnich miesiącach znacząco ograniczył wydatki spółki, odniósł się wiceprezydent Bogumił Sobula.
W 2019 roku w całym klubie zatrudnionych było blisko 300 osób, a roczny budżet na funkcjonowanie wszystkich sekcji wynosił 25 milionów złotych. Przypomnę, że mówimy tu nie tylko o męskiej drużynie piłkarskiej, ale i o hokeistach, siatkarzach, drużynie piłkarskiej kobiecej, szachistach, akademii dla dzieci i młodzieży itd. Jest to tak naprawdę kilka klubów w jednym. Na koniec roku 2020 zatrudnionych było już tylko 170 osób przy rocznym budżecie 18,5 mln zł, czyli zauważamy 30% redukcję kosztów – tłumaczył wiceprezydent.
Spłata pożyczek
Kwota 9 milionów ma częściowo również pokryć spłatę jednorazowych zobowiązań, które zostały zaciągnięte przez klub. W sumie na konto spółki w 2021 roku, licząc wcześniejszą transzę, wpłynie 25,5 mln zł.
Pozyskanie zamożnego inwestora mogą ułatwić występy drużyny piłkarskiej na zapleczu Ekstraklasy. Sezon pierwszej ligi katowiczanie zainaugurują w przyszłym tygodniu, 31 lipca spotkaniem z Resovią Rzeszów na stadionie przy ul. Bukowej.