Katowice stawiają na rozwój pod znakiem smart. Jak przekonują urzędnicy, dobrym przykładem jest budowany i rozwijany od lat system KISMiA, czyli Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy.
Prawie 300 kamer kontroluje miasto
Działa on w mieście od początku 2017 roku. To niemal 300 kamer – zarówno obrotowych, jak i rejestrujących stały obszar – połączonych w jedną sieć, obsługiwaną przez dedykowane oprogramowanie. Zastosowana technologia informatyczna wspomaga wykrywanie zdarzeń, takich jak np. kolizja pojazdów czy zbiegowisko ludzi i jeśli tylko oko kamery wychwyci takie zdarzenie, to system powiadamia o nim dyspozytorów.
Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy wspiera także kontrolę dróg w mieście. Punkty kamerowe LPR (Licence Plate Recognition), umieszczone na bramownicach wjazdowych do miasta, nie monitorują prędkości samochodów w mieście, ale służą nadzorowaniu natężenia ruchu kołowego na głównych arteriach drogowych Katowic. Dzięki wykorzystywaniu tych kamer przez policję, walka z procederem kradzieży pojazdów stała się bardziej skuteczna. Z danych katowickiej policji wynika, że liczba kradzieży samochodów w Katowicach spadła z poziomu 337 w roku 2016 do 83 przypadków w roku 2021! Jednocześnie wzrosła wykrywalność w tej kategorii przestępstw z poziomu 16,4% do 55,8%.
– Zwiększone bezpieczeństwo mieszkańców to największa korzyść płynąca z działania KISMiA. To nie tylko bezpieczeństwo odczuwalne przez mieszkańców, ale też realnie przekładające się na statystyki – tylko w 2020 r. Straż Miejska i policja skorzystały z nagrań monitoringu w blisko 2,5 tys. przypadków – wskazuje Maciej Stachura, sekretarz Katowic.
Wykrywalność przestępstw wzrosła
Z danych katowickiej policji wynika, że od 2017 r. w ciągu roku wykrywalność przestępstw ogółem nie spada poniżej 65%, zmniejsza się także bezwzględna liczba przestępstw. W 2022 r. wykrywalność przestępczości ogółem w Katowicach osiągnęła poziom 72,2%.
Jak informują urzędnicy, kamer monitoringu dopominają się również sami mieszkańcy stolicy Górnego Śląska, wielu działaczy społecznych składa wnioski do Urzędu Miasta, by takie urządzenia zostały zainstalowane i włączone do systemu KISMiA w najodleglejszych krańcach miasta. Rozmieszczenie kamer jest szeroko konsultowane społecznie, m.in. poprzez zgłaszanie kolejnych punktów monitoringu bezpośrednio przez mieszkańców w ramach katowickiego budżetu obywatelskiego.
KISMiA to pierwszy w Polsce tak rozbudowany i zaawansowany system, co zostało docenione między innymi podczas III Międzynarodowych Targów Technologii Miejskich – Smart City Expo Poland. Projekt zajął I miejsce w kategorii „Bezpieczeństwo Publiczne” konkursu Smart City Poland Award 2021. Co ważne, system nie jest zakończonym projektem. Konsekwentnie powiększana jest liczba kamer, by systemem objąć większy obszar i by system mógł działać jeszcze sprawniej.
– Katowice w ostatnich latach mocno się zmieniły i de facto ciągle stają się smart. Przeszliśmy wielką przemianę z miasta przemysłowego – w nowoczesną metropolię tętniącą energią mieszkańców. Dzięki temu pojawiła się moda na Katowice. Jestem przekonany, że to zasługa działań na wielu płaszczyznach. Po pierwsze, należy podkreślić rolę mieszkańców, ruchy społeczne czy prężnie działający u nas sektor NGO. Ci ludzie są siłą napędową Katowic. Stawiając mieszkańców na pierwszym miejscu, traktujemy ich jako partnerów w procesach zarządzania miastem, bo to mieszkańcy stanowią punkt wyjścia w dyskusji o mieście i przy poszukiwaniu nowych rozwiązań – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Stąd wdrażanie rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa – jak KISMiA.
ZOBACZ TEŻ:
- Kolejne drzewa na al. Korfantego. Koniec prac zaplanowano po Wielkanocy
- Ogłoszono przetarg na projekt przebudowy pl. Sejmu Śląskiego. Będzie miniparkiem a nie parkingiem