W 1922 roku Katowice wraz z częścią Górnego Śląska zostały przyłączone do Polski. Taka była decyzja mocarstw po plebiscycie na Górnym Śląsku i trzecim powstaniu śląskim w 1921 r. Miasto, w którym podczas plebiscytu 85,4% głosujących opowiedziało się za Niemcami, czekało wiele zmian. Także w przestrzeni publicznej. Ulice i place miasta już niebawem miały zmienić nazwy. Z tymi głównymi na czele:
- Grundmannstrasse na 3 Maja
- Friedrichstrasse na Warszawską
- Beatestrasse na Kościuszki
- Holtzestrasse na Mariacką
- Friedrichsplatz miał zostać rynkiem (a potem placem Piłsudskiego)...
- Blücherplatz zmieniono na plac Miarki...
- a Wilhelmsplatz na plac Wolności.
Zmiany te nastąpiły jeszcze w 1922 r. Nasz album pocztówek ukazał się dopiero w roku następnym, jednak zdjęcia do niego wykonano później. W ten sposób stały się dokumentem końca epoki miasta, które w 1865 otrzymało prawa miejskie jako Kattowitz i weszło w okres burzliwego rozwoju.
Międzywojenne Katowice
A jakie były tamte Katowice? Oddajmy głos Wojciechowi Janocie, autorowi książki Katowice między wojnami:
Katowice były miastem kontrastów i wymykały się jednoznacznym ocenom. Tętniły wielkomiejskim życiem. Tłumy ludzi przybywających tu do szkół i do pracy, w celu załatwienia spraw urzędowych i na zakupy, wycieczkowiczów przybywających z najdalszych zakątków kraju - codziennie zapełniały obie hale dworca kolejowego.
Katowice, nie po raz pierwszy ani ostatni w swojej historii, były wtedy miastem wielokulturowym:
W tyglu wielkomiejskiego życia tliły się elementy zasiedziałej niemczyzny, śląskiej podmiejskiej robotniczej polskości, inteligencji przybyłej z Małopolski i Śląska Cieszyńskiego. Do tego dochodziły elementy kultury żydowskiej, którą propagowali przybysze z Zagłębia Dąbrowskiego, systematycznie zasiedlający śródmiejskie ulice.
Niemieckie nazwy ulic i placów Katowic powróciły w latach II wojny światowej, po czym w 1945 r. przywrócono polskie. To już inny rozdział historii miasta.