Wszystko zaczęło się po godz. 6:00. Kierujący Volkswagenem, jadący w stronę Chorzowa, z powodu niedostosowania prędkości do panujących o poranku trudnych warunków na drodze - stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wjechał w przydrożne separatory, które w wyniku uderzenia trafiły na jezdnię w kierunku centrum Katowic.
To spowodowało kolejne dwie kolizje z udziałem Citroena i Toyoty. Z uwagi na poranny, wzmożony ruch - na DTŚ utworzyły się gigantyczne korki. Utrudnienia trwały kilka godzin. To właśnie zdarzenia z Średnicówki przyczyniły się do ogromnych korków, które ciągnęły się nawet do centrum miasta. Wszystkie kolizje miały miejsce na wysokości ul. Bocheńskiego. Płynność ruchu została przywrócona po wielu godzinach. Na szczęście w zdarzeniach nikt nie ucierpiał.