Rozprowadzenie po Polsce tabletek jodku potasu to jeden z elementów prewencyjnych działań kryzysowych związanych z możliwością zagrożenia radiacyjnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym poinformowało, że ma to związek z walkami w okolicy zaporoskiej elektrowni atomowej w Ukrainie.
Tabletki ze stabilnym jodem mają być wydawane przez gminy
W województwie śląskim straż pożarna rozprowadziła 6,5 mln takich środków. Przyjęcie tabletek ze stabilnym jodem ma na celu zablokowanie wchłaniania przez tarczycę radioaktywnego jodu, który w przypadku zagrożenia radiacyjnego może gromadzić się w organizmie. Najlepiej zrobić to do dwóch godzin po otrzymaniu komunikatu od stosownych służb, ale korzystne działanie preparat zapewnia nawet w przypadku przyjęcia go do ośmiu godzin po ekspozycji na działanie promieniowania.
Od czasu ogłoszenia przez wojewodę śląskiego Jarosława Wieczorka informacji, że jodek potasu jest już w każdej gminie w woj. śląskim - a było to 4 października - upłynęło już prawie 10 dni. W wielu gminach i miastach na prawie powiatu wciąż jednak nie podano do wiadomości, ile i gdzie punkty dystrybucji tabletek powstaną. Również w Katowicach.
- Trwają jeszcze prace związane z opracowaniem systemu dystrybucji jodku potasu - informuje 13 października portal 24Kato.pl Sandra Hajduk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice. - Na terenie miasta działać będzie ponad 100 punktów, w których możliwe będzie odebranie tabletki. Działamy kierując się przede wszystkim bezpieczeństwem mieszkańców Katowic. Dlatego też nie chcąc jednak wzbudzać chaosu na tym etapie, wszelkie informacje przedstawimy kompleksowo - dodaje.
Kiedy tę kompleksową informację uzyskamy? Nie wiadomo.
Tabletki powinniśmy otrzymać już teraz, prewencyjnie?
Pojawiły się ostatnio inne pomysły na dystrybucję tabletek z jodkiem potasu. Burmistrz Mikołowa Stanisław Piechula zaapelował do wojewody śląskiego, by rozdać mieszkańcom tabletki jodu potasu wcześniej.
"Jeżeli nie zostaną zmienione zasady dystrybucji tabletek, to może powstać chaos i zagrożenie zdrowia. Oby ktoś poszedł po rozum do głowy, by można się przygotować spokojnie i rozsądnie a tabletki rozdać prewencyjnie wcześniej każdemu do domu, by nikt nie musiał wychodzić z domu i gromadzić się w punktach dystrybucji, skoro powinniśmy je zażyć jak najszybciej" - pisze burmistrz na swoim profilu na Facebooku.
Również Urząd Miasta Katowice, w wydanym 7 października 2022 r. oświadczeniu, pisze: "(...) Stoimy na stanowisku, że bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas najważniejsze, dlatego tabletki jodku potasu powinien mieć każdy w swoim domu. Chcemy tym sposobem uniknąć chaosu w momencie pojawienia się zagrożenia, kiedy w krótkim czasie będzie trzeba dostarczyć tabletki do wszystkich mieszkańców".
Kto ma wydawać jodek potasu? Tylko pracownicy ochrony zdrowia?
Dużo wątpliwości co do sposobu dystrybucji środków ze stabilnym jodem mają też samorządowcy skupieni w Śląskim Związku Gmin i Powiatów.
Samorządowcy po pierwsze zwracają uwagę na brak spójności pomiędzy rekomendacjami Ministra Zdrowia z 2 marca 2022 r. a aktualnym Planem akcji jodowej województwa śląskiego w kwestii nadzorowania wydawania tabletek jodku potasu.
Zgodnie z rekomendacjami Ministra Zdrowia osoby wyznaczone do wydawania tabletek w punktach dystrybucji nie muszą posiadać szczególnych kwalifikacji zawodowych (osoby niepełnoletnie powinny przyjąć produkt pod nadzorem rodzica/opiekuna lub osoby wykonującej zawód medyczny). Tymczasem wojewódzki plan akcji jodowej przewiduje, że bezpośrednie wydawanie preparatów jodowych powinien nadzorować pracownik ochrony zdrowia (np. lekarz, farmaceuta, pielęgniarka, ratownik medyczny).
- Podobne zalecenia wydali również niektórzy Państwowi Powiatowi Inspektorzy Sanitarni - uzupełnia Adam Neumann, prezydent Gliwic, członek zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.
Kolejną kwestią, na którą Związek zwraca uwagę, jest brak jasnych komunikatów. - Gdzie ma być przyjmowana tabletka. Czy może być wydawana do domu, czy musi być przyjmowana na miejscu? - pytają samorządowcy w stanowisku.
Samorządowcy zwracają uwagę na brak akcji informacyjnej Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczących przyjęcia tabletki przez osoby spoza grup ryzyka, a także osoby z wątpliwościami lub przeciwwskazaniami (np. osoby chorujące przewlekle).
- Kto i na jakiej podstawie oceni ewentualne przeciwwskazania i wyjaśni wątpliwości w chwili uruchomienia akcji jodowej? - mówi prezydent Gliwic. Wydaje się zasadne informowanie społeczeństwa z wyprzedzeniem o zasadach kwalifikowania do zażycia tabletki, grupach ryzyka, przeciwwskazaniach itd. - uzupełnia.
Odpowiednio prowadzona akcja informacyjno-edukacyjna pozwoliłaby nie tylko uspokoić naszych mieszkańców, ale przede wszystkim przygotować ich na moment, w którym uruchomienie akcji będzie konieczne - mówią samorządowcy.
Może Cię zainteresować: