W niedzielę 3 kwietnia 2022 r. policjanci z mysłowickiej drogówki kontrolowali ruch w okolicach ul. 3 Maja.
Kierowca z Katowic pędził ulicami Mysłowic jak szalony
Około godz. 15.30 zmierzyli prędkość pędzącego po ulicach Mysłowic białego auta marki BMW. Okazało się, że kierowca z Katowic przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość (40 km/h) aż o 57 km/h. Miał "na blacie" 97 km/h.
Kontrola miała miejsce w obszarze zabudowanym, dlatego policjanci poinformowali 36- latka, że poza mandatem karnym, są zmuszeni zatrzymać jego prawo jazdy. Jakie było ich zdziwienie, gdy okazało się, że "rajdowiec" nigdy nie dorobił się takiego dokumentu.
Wobec 36-latka sporządzono wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Mysłowicach. Grozi mu do 30 tysięcy złotych grzywny (to maksymalna dopuszczalna kara) oraz - bezwzględnie - zakaz prowadzenia pojazdów.
Srogie kary. Nawet 30 tys. zł grzywny
1 stycznia 2022 r. wszedł w życie nowy mandatownik. Wg niego każdą pojedynczą sprawą kierowania autem czy motocyklem bez uprawnień musi zająć się sąd. Za to przewinienie można nawet dostać karę ograniczenia wolności!
Mówi o tym art. 94. § 1. znowelizowanego Kodeksu Wykroczeń: Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w § 1, orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.
ZOBACZ TEŻ:
- Katowice. 15-latek z trzema kolegami sterroryzował pracownicę lombardu i obrabował ten przybytek
- Nadajesz się na policjanta? Możesz to sprawdzić w Katowicach. Trzeba się wcześniej zgłosić
- Kolejna kradzież kosmetyków w Galerii Katowickiej. Policja znowu prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości złodzieja