Stacja 1 - Parafia Zmartwychwstania Pańskiego
Naszą podróż zaczynamy od Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Zmartwychwstania Pańskiego, która znajduje się w Śródmieściu przy ul. Warszawskiej 18. Erygowano ją we wsi Katowice w 1854 r., a pierwszym proboszczem został Ks. Gotthold Christian Clausnitzer, obecnie pochowany na ewangelickim cmentarzu przy ul. Damrota. Nieodłącznym elementem Parafii jest oczywiście wybudowany w 1858 r. a następnie przebudowany Kościół w stylu arkadowym wykonany z piaskowca, będący też pierwszą murowaną świątynią na terenie Katowic. Polecam zapoznać się ze starymi zdjęciami budynku, robi wrażenie to, na jakim pustkowiu on stał, jeśli przyrównamy okolicę do dzisiejszego Śródmieścia. Obecnym proboszczem parafii jest biskup katowicki Marian Niemiec. Pełni tę funkcję od 2014 r. Zarazem ciężko będzie sfotografować pierwszy kościół parafialny, bo po prostu nie istnieje, tę funkcję pełniła hala na terenie Huty Marta. Zakład przemysłowy stał na terenie obecnego Supersamu i ul. Sokolskiej, obecnie śladu po nim nie ma.
Stacja 2 - Plebania i Bankowa 8
Przy kościele mieści się również przepiękny budynek plebanii oddany do użytku w 1875 r. W ramach ciekawostki do parafii należał też obiekt przy ul. Bankowej 8, czyli dawny Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, a obecnie siedziba Wyższej Szkoły Zarządzania i Ochrony Pracy.
Stacja 3 - Szkoła Podstawowa nr 7 Specjalna
Ten punkt może trochę dziwić, w końcu co ma publiczna szkoła podstawowa do ewangelików augsburskich, lecz w praktyce ma to dużo sensu. Budynek jest równie stary co kościół i parafia, powstał w roku 1860 i króciutko, bo tylko do 1861 r., był szkołą ewangelicką. W tamtym roku stała się placówką publiczną, lecz wciąż w posiadaniu parafii, a od 1873 r. pełną pieczę nad nią przejęło miasto W takim założeniu funkcjonuje do dzisiaj. Spójrzcie tylko na drugie zdjęcie - to niesamowite, ale obydwa budynki stoją do dzisiaj (kościół po rozbudowie), a wokół powstało, no, całe miasto. Do 1874 r. była to także siedziba plebanii gminy luterańskiej. Gmach również wybudowany jest w stylu arkadowym i jest do dzisiaj najstarszym katowickim wciąż istniejącym budynkiem szkolnym.
Stacja 4 - Cmentarz przy ul. Francuskiej
Dla mnie chronologicznie był to pierwszy fotografowany obiekt z tego cyklu, a dla was jest 4. Mowa oczywiście o cmentarzy ewangelicko-augsburskim przy ul. Francuskiej. Odwiedzającym Katowice może się to wydawać dziwne, ale de facto cmentarz ewangelicki i cmentarz Parafii NMP (Kościoła Mariackiego) są całością, ba! Ten drugi został wydzielony dla katolików z większego obszaru.
Cmentarz przy ul. Francuskiej jest drugim luterańskim obiektem tego typu w Śródmieściu. Pierwszy mieścił się przy ul. Damrota i to na nim pierwotnie spoczął Friedrich Grundmann, jeden z założycieli miasta. Ta niewielkich rozmiarów nekropolia, zaorana w l. 60. XX wieku, istniała na terenie obecnego Placu Rady Europy przed wejściem do Biblioteki Śląskiej (czyli po drugiej stronie ul. Damrota mówiąc krótko).
Nekropolia istnieje od 1884 r. i dała wytchnienie wielu zmarłym i zasłużonym katowiczanom:
- Prof. Jerzemu Chmielewskiemu, biologowi;
- Prof. Karolowi Gandorowi, prawnikowi i dziekanowi WPiA UŚ;
- Prof. Kazimierzowi Popiołkowi, pierwszemu rektorowi UŚ, na jego cześć nazwana jest Aula na I piętrze Wydziału Nauk Społecznych;
- Stefanowi Rogaczewskiemu, zasłużonemu dla ruchu baptystycznego członka Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP;
- Michałowi Scipio del Campo, słynnemu polskiemu lotnikowi;
- Wilhelmowi Szewczykowi, pisarzowi i wieloletniemu posłowi na Sejm PRL.
Tutaj widzimy stary, ale przepiękny grób rodziny Zimmermannów z niemieckojęzycznymi podpisami. Najważniejszy jest Robert, przedsiębiorca, odpowiedzialny za rozbudowę kościoła, stawiał kamienice przy ul. Kościuszki i wiele innych w Śródmieściu oraz Załężu. W PRL skuto wszystkie niemieckie napisy z tego grobowca, w XXI wieku został on odrestaurowany.
Grób słynnego polskiego lotnika inż. Michała Scipio del Campo, przed I wojną światową był znanym oblatywaczem samolotów, po niej pełnił funkcje inżynierskie w wielu przedsiębiorstwach, po II wojnie osiadł w Katowicach i działał w tutejszym Aeroklubie.
To jest grobowiec Helene Wagner, która zmarła w 1918 r., więc liczy on już ponad 100 lat. Mimo swojego zaniedbania jest to jeden z bardziej wyróżniających się grobów w nekropolii.
Stacja 5 - Parafia Zbawiciela
Drugim centrum katowickiego życia luterańskiego są Szopienice, które aż do 1959 r. były osobnym miastem. Tutaj funkcjonuje Parafia Zbawiciela przy ul. ks. bp. Bednorza 20 z Kościołem Zbawiciela. Ten drugi został zbudowany w stylu neogotyckim w 1901 r. dla parafian z Szopienic i Roździenia (dzisiaj to mniej więcej zachodnie Szopienice i rejon dużego skrzyżowania na Wilhelminie). Obok w l. 1908-2023 stał budynek plebanii, który wyleciał w powietrze z powodu morderstwa popełnionego przez mieszkającą w budynku rodzinę. Gwoli przypomnienia - zginęli tylko sprawcy, uratowano wszystkie zwierzęta domowe. Tylko że zabytkowego budynku zbudowanego w stylu historycznym już niestety nie ma.
Stacja 6 - Cmentarz przy ul. Kocura
Ostatnią stacją naszej podróży jest roździeński cmentarz parafialny leżący przy ul. Adama Kocura. Powstał w 1888 r. i niestety nie wygląda obecnie tak reprezentatywnie jak jego odpowiednik z ul. Francuskiej. Nie leżą przy nim żadne zasłużone osobistości, a jego stan w większości pozostawia wiele do życzenia. Pełno w nim starych, niepodpisanych nagrobków, często samych wybruszeń (to po stronie południowej, bądź lewej od wejścia), ale jest też część ładniejsza, nieco częściej odwiedzana, z reguły leżą w niej osoby zmarłe już po 1945 r., kiedy większość Niemców wyeksmitowano z ich domostw na zachód (północna/na prawo).
Poniżej dwa najnowsze pochówki na cmentarzu. Henryka Braksator (2023) i Józef Jasiński (2024) - jeszcze bez pomników.
Poniżej parę pochówków niemieckich. U Ernsta Junga jako miejsce śmierci podany właśnie Rozdzień.
Poniżej pochówki stare, zapomniane i anonimowe. Zdjęcia 4, 6 i 9 przedstawiają nieco bogatsze (i zapomniane, o losie) groby przy murze cmentarza.
W części północnej mamy niemałą ilość pochówków nowszych osób zmarłych w dobie PRL, czasem nawet ze zdjęciami. Moją wścibskość wzbudziła widoczna na pierwszym zdjęciu butelka wody. Data ważności to 2025 r., więc można założyć, że jest na tym grobie od roku/dwóch - i dalej nikt jej nie zdjął.
Taki pochówek też się niestety zdarzył, chociaż jeden z tego co widziałem.
Stacje odgałęźne - pozostałe miejsca w Katowicach związane z luteranizmem
- Mural z wizerunkiem Marii Göppert-Mayer, amerykańskiej fizyczki i noblistki urodzonej w Katowicach wyznania luterańskiego (tyły rektoratu UŚ, Bankowa 12);
- Medalion z wizerunkiem Richarda Holtzego, posła do Reichstagu i pierwszego przewodniczącego Rady Miejskiej Katowic wyznania luterańskiego. Znajduje się na kamienicy, która stoi w miejscu dawnej Willi Holtzego. (Warszawska 31 od frontu);
- Ewangelickie Centrum Diakonijne Słoneczna Dolina (Dudy-Gracza 6);
- Muzeum Historii Katowic z eksponatami oraz wystawami dotyczącymi m.in. historii katowickich luteran (ks. Szafranka 9);
- Dawny ewangelicki dom opieki (Damrota 22);
- Dawny dom misyjny z osobną salą (Jagiellońska 17-17A);
- Willa luteranina Tadeusza Michejdy, którą zaprojektował i w której mieszkał z rodziną, a następnie siedziba Związku Architektów Śląskich (Poniatowskiego 19);
- Dom Opieki Fundacji Laurentius i Dom Pomocy Społecznej Senior Residence to nowe, założone w 2014 r. instytucje prowadzone przez luteran z polskiej Diecezji Mazurskiej i niemieckiej Neuendettelsau (Pijarska 4 i Zabłockiego 26);
- Filharmonia Śląska, której wieloletnim dyrektorem był luteranin Karol Stryja. Kompozytor ma salę nazwaną na swoją cześć (Sokolska 2);
- Szkoła, która w dwudziestoleciu międzywojennym była siedzibą Ewangelickiej Szkoły Powszechnej im. Jana Henryka Dąbrowskiego (Stawowa 6);
- Tablica upamiętniająca Marię Göppert-Mayer na elewacji domu, w którym się urodziła (Młyńska 5);
- Popiersie upamiętniające Richarda Holtzego na budynku łaźni miejskiej, przed którą do 1935 r. stał jego pomnik (Mickiewicza 5);
- Pomniki Karola Stryji oraz luteranina i założyciela Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk Stanisława Hadyny w Galerii Artystów (Pl. Grunwaldzki);
- Pomnik Walentego Roździeńskiego, luteranina, poety oraz twórcy pierwszego podręcznika metalurgicznego (skwer Roździeńskiego);
- Dawna szkoła ewangelicka, w której mieściła się także kaplica ewangelicka dla Giszowca, a także siedziba różnych międzywojennych towarzystw ewangelickich (Działkowa 32);
- Dawny dom mieszkalny ewangelickiej diakonisy, która służyła pomocą starszym i chorym (Działkowa 29);
- Dawna kaplica ewangelicka dla mieszkańców Murcek i Kostuchny w północnym skrzydle obecnego Domu Weselnego Murckowianka (Wojtalewicza 2a).
Źródło powyższego rozdziału: publikacja Muzeum Historii Katowic Ewangelicy w Katowicach. Przewodnik.
Zdjęcia: własne bądź pl.wikipedia.org.
A czy Wy mieliście w rodzinie lub znaliście jakiegoś ewangelika-augsburskiego? Zostali jeszcze tacy w Katowicach bądź okolicach? (O okolicach kiedy indziej). Dajcie znać w komentarzach!
Może Cię zainteresować:
GKS Katowice pokonuje Bruk-Bet Termalicę Nieciecza w I rundzie Pucharu Polski
Może Cię zainteresować:
Zapowiedź meczu Bruk-Betu z GKS Katowice w Pucharze Polski
Może Cię zainteresować: