Za nami pierwsze trzy kolejki w pierwszej grupie śląskiej IV ligi, w której nie brakuje klubów, które przed laty grały na poziomie dzisiejszej Ekstraklasy. Takie nazwy, jak Szombierki Bytom, Ruch Radzionków, czy Szczakowianka Jaworzno działają na wyobraźnię. Kibiców z Katowic jednak najbardziej interesują losy dwóch innych drużyn.
W tym sezonie na poziomie IV ligi mamy dwa luby z Katowic. To Podlesianka oraz Rozwój. Każdy ma na siebie inny pomysł, ale te zespoły na razie łączy fakt, że udanie rozpoczęły nowy sezon.
W tej chwili w tabeli wyżej jest Podlesianka, która jest jedną z trzech drużyn, które jeszcze nie zaznały goryczy porażki. Podopieczni Dawida Brehmera zaczęli rozgrywki od wyjazdowego starcia z Przemszą Siewierz, które zakończyło się wygraną katowiczan aż 4:0. Bohaterem spotkania został wówczas Jacek Jarnot, który skompletował hat-tricka.
Tydzień później poprzeczka była zawieszona wyżej, bo rezerwa Piasta Gliwice do przerwy prowadziła 2:1. Podlesianka jednak ostatecznie wygrała 3:2, a wspomniany Jarnot dołożył do kolekcji następne dwa trafienia. Ten sam zawodnik otworzył wynik środowego meczu z Ruchem Radzionków, a to była tylko zapowiedź ogromnych emocji.
Podlesianka jeszcze w pierwszej połowie prowadziła 3:1, gdy dwa razy piłkę w siatce umieścił Patryk Mendela. "Cidry" jednak także miały asa w rękawie w postaci Bartosza Nawrockiego, który tuż przed przerwą zmniejszył rozmiary porażki, a tuż po przerwie trafił na 3:3. Takim wynikiem ostatecznie skończyło się widowisko w Radzionkowie.
Remis z Ruchem jest dowodem na to, że Podlesianka w tym sezonie może mocno namieszać w IV lidze. O sile radzionkowian przekonał się zresztą Rozwój Katowice, który w pierwszej kolejce przegrał z tym przeciwnikiem 2:3.
Porażka jednak zmotywowała zespół prowadzony przez Tomasza Wróbla. Już w drugiej kolejce Rozwój rozgromił Unię Rędziny 7:1, a świetne spotkanie rozegrał m.in. Robert Woźniak, którzy trzy razy pokonał bramkarza. W środę z kolei przeciwnikiem była Drama Zbrosławice, która w pierwszej połowie dotrzymywała kroku katowiczanom, ale po przerwie posypały się bramki. Rozwój wygrał 4:0 i kolejnego hat-tricka zaliczył Woźniak.
Po trzech kolejkach Podlesianka jest druga z siedmioma punktami na koncie, a Rozwój piąty z dorobkiem sześciu punktów. Co ciekawe, w najbliższy weekend Rozwój może pomóc Podlesiance wskoczyć na pozycję lidera. Stanie się tak, gdy drużyna Wróbla pokona pierwsze w tabeli Zagłębie II Sosnowiec, a Podlesianka pokona Unię Rędziny.