Dyżurny z katowickiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie demolującym samochody zaparkowane przy ulicy Uniwersyteckiej w centrum Katowic.
Na miejsce natychmiast wysłał policjantów z katowickiego oddziału prewencji, którzy w tym dniu wspomagali w służbie miejscowych mundurowych. Potwierdzili oni zniszczenie aż 12 samochodów osobowych.
Sprawca demolki nie uciekł za daleko. Policjanci zatrzymali go na gorącym uczynku, jak uderzał rękami w karoserię samochodu. Katowicki "Ralph Demolka" okazał się pijanym w sztok młodym, bo zaledwie 23-letnim, mężczyzną.
W wielu pojazdach zniszczył on m.in. lusterka boczne.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwiał do czasu wykonania czynności procesowych. Badanie wykazało, że w chwili zatrzymania miał 1,76 promila alkoholu w organizmie.
23-latek miał już na sumieniu inne wykroczenia. Wcześniej był już zatrzymywany m.in. za
- rozbój,
- zniszczenie mienia,
- znieważenie i naruszenie nietykalności funkcjonariusza,
- uszkodzenie ciała.
Wartość strat wstępnie oszacowano na 10 tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi mu kara do 5 lat więzienia. Czynności w sprawie trwają.