W oficjalnym piśmie, z datą 15 grudnia, skierowanym do Małgorzaty Gutowskiej, dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej Katowice Roman Urbańczyk informuje, że od 1 stycznia 2022 r. nie będzie w stanie obsługiwać 5 linii autobusowych:
- 13 - Katowice Brynów Centrum Przesiadkowe - Ruda Śląska Bykowina Grzegorzka
- 44 - Katowice Zawodzie Centrum Przesiadkowe - Mysłowice Wesoła Kopalnia
- 72 - Katowice Giszowiec Kolista Pętla - Siemianowice Śląskie Michałkowice Bytomska
- 688 - Katowice Brynów Centrum Przesiadkowe - Katowice Brynów Centrum Przesiadkowe (przez Tychy)
- 974 - Chorzów Batory Pętla - Siemianowice Śląskie Michałkowice Plac 11 Listopada
Linie te obsługuje obecnie 19 autobusów i 40 kierowców.
Powodem takiej decyzji PKM Katowice ma być m.in. brak kierowców.
Od 1 stycznia 2022 r. nie będzie kursować 5 linii autobusowych?
W piśmie czytamy: "W nawiązaniu do prowadzonych rozmów dotyczących zawarcia nowej umowy na świadczenie usług autobusowego transportu publicznego, zarząd spółki PKM Katowice przeanalizował możliwości realizacji zadań przewozowych pod kątem warunków techniczno-eksploatacyjnych spółki oraz aktualnej sytuacji na rynku pracy kierowców autobusów. Planowana wcześniej praca eksploatacyjna w obecnych warunkach nie jest w pełni możliwa do wykonania. Konieczne jest zmniejszenie zakresu wykonywanych usług o ok. 1,4 mln wozokilometrów w skali roku. Proponujemy wyłączyć z obsługi linie 13, 44, 72, 688, 974. (...) W związku z powyższym uprzejmie informujemy, że od 1 stycznia 2022 r. PKM Katowice Sp. z o.o. nie będzie realizował zadań przewozowych na liniach 13, 44, 72, 688, 974".
To trudna sytuacja dla ZTM
- Pismo z PKM Katowice stawia nas w bardzo trudnej sytuacji, dwa tygodnie przed realizacją usługi, w okresie przedświątecznym - mówi portalowi 24kato.pl Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. - Zastąpienie jednego przewoźnika innym, w świetle przepisów o zamówieniach publicznych, jest bardzo trudne. Będziemy próbować to przeprowadzić w ramach obecnie obowiązujących umów, rozmawiać z przewoźnikami, ale nie mamy gwarancji, że to się uda. Niewykluczone więc, że na tych liniach będą występować utrudnienia - dodaje Karolczak.
Rzecznik ZTM, Michał Wawrzaszek, mówi: - Sprawa jest bardzo świeża. Mimo to podjęliśmy już pewne kroki. Po pierwsze kontaktujemy się z zarządem i Radą Nadzorczą spółki PKM Katowice oraz z prezydentami miast, których ta sprawa dotyczy – są to te miasta, przez które przebiegają trasy poszczególnych linii. Mamy nadzieję, że wspólnie wypracujemy rozwiązanie i przekonamy przewoźnika do tego, aby podjął się realizacji przewozów. Po drugie przygotowujemy scenariusze na wypadek urzeczywistnienia się braku możliwości realizacji przewozów przez PKM Katowice. Wśród tych jest m.in. bieżąca korekta rozkładów jazdy w siatce połączeń. Więcej informacji będziemy mogli przekazać po przeprowadzeniu konsultacji ze wszystkimi stronami - dodaje.
Pytanie, czy ta sytuacja rzeczywiście jest związana tylko z brakami kadrowymi w PKM Katowice, czy nie jest kolejną odsłoną sporu między Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią a miastem Katowice.
Więcej: Darmowe autobusy i tramwaje dla mieszkańców Katowic? Miasto analizuje scenariusz wyjścia z ZTM
PKM Katowice: Jest możliwość podpisania tymczasowego porozumienia
Sprawę komentuje Adam Skowron w imieniu PKM Katowice:
- Po analizie siatki linii autobusowych dziś obsługiwanych, zarząd spółki postanowił ograniczyć liczbę wykonywanych przejazdów w ramach kolejnej umowy z Zarządem Transportu Metropolitalnego, by nie generować potencjalnych problemów dla pasażerów związanych np. z wypadnięciami przejazdów. Jednocześnie istnieje możliwość podpisania tymczasowego porozumienia na obsługę wskazanych linii tak, by zamawiający (ZTM) miał czas na zabezpieczenie przejazdów na tych trasach. Podsumowując - do momentu wyboru nowego wykonawcy przez ZTM, PKM może na podstawie porozumienia tymczasowo realizować kursy na wskazanych liniach - mówi Adam Skowron.