Wszyscy, którzy 11 lutego 2023 roku byli na terenie Fabryki Porcelany w Katowicach musieli się czuć jak w wehikule czasu. Po dziedzińcu kompleksu przechadzali się ludzie żywcem wyjęci z lat 20. XX-wiecznej Anglii, z tej stylowej, ale i awanturniczej części Anglii.
Piykne Bindry, czyli śląscy Peaky Blinders
W Fabryce Porcelany tego dnia realizowano sesję zdjęciową grupy Piykne Bindry, czyli ludzi określających siebie jako "śląską ekipę foto-Bindrów, inspirowana serialową rodziną Shelbych z Peaky Blinders".
"Peaky Blinders" to angielski serial, który cieszył się wielkim powodzeniem. Zrealizowano aż 6 sezonów. Akcja produkcji rozgrywa się w Birmingham w latach 20. XX wieku. Opowiada o perypetiach gangu Peaky Blinders, którego przywódcą jest Thomas Shelby.
W roli modelek i modeli w czasie sesji w Fabryce Porcelany wystąpili:
- Piotr Widuch,
- Damian Biernacki,
- Bartłomiej Korus,
- Kamil Rogalski,
- Kinga Białek,
- Przemysław Bujarowicz,
- Artur Zając,
- Dominika Drozdowska.
To nie była ich pierwsza sesja, a już trzecia. W styczniu 2023 r. dwa razy pozowali w plenerach osiedla Nikiszowiec. Przygotowania do takiej sesji to nie bułka z masłem. Jak piszą Bindry na swoim profilu na Facebooku: "Po niemal miesiącu szukania odpowiednich ludzi i przeglądania zdjęć ich stylizacji, rozmów i planowania - udało na się spotkać pierwszy raz w słoneczny dzień 11 stycznia w zabytkowym osiedlu górniczym Nikiszowiec w Katowicach".
Wtedy pozowali:
- Miłosz Czechowicz,
- Piotr Widuch,
- Katarzyna Buła,
- Olaf Wojownik,
- Kamil Rogalski,
- Baśka Wilczyńska
Damian Biernacki, spiritus movens grupy Piykne Bindry wspomina: "Kiedy wrzucałem pierwsze ogłoszenie na stronę foto w listopadzie, by zrobić większą sesję w klimacie Peaky Blinders coś takiego nawet mi się nie śniło... Tymczasem grupa już zmieniła nazwę na Piykne Bindry, jesteśmy po 3 sesji, tym razem w Fabryce Porcelany i efekty przerosły najśmielsze oczekiwania. Warto było poświęcić sporo czasu, by poznać takich ludzi i powstały tak filmowe kadry jak te, które dostaliśmy od Katarzyny Ledwoń-Zarzyckiej."
Damian Biernacki. Człowiek w kaszkiecie i w długim płaszczu
Damian Biernacki, który w Katowicach mieszka od 6 lat (przeprowadził się tu spod Częstochowy), na co dzień pracuje w hotelu. Również inni członkowie nieformalnej grupy Piykne Bindry nie zajmują się na co dzień fotografią czy pozowaniem. Skrzykują się na potrzeby konkretnej sesji. Sami przygotowują stylizacje i makijaże a la lata 20.
Sam Damian, zafascynowany stylizacjami z serialu i z XX-lecia międzywojennego zaczął przygodę z pozowaniem w strojach z epoki już dwa lata temu, najpierw pozował w pojedynkę (zdjęcia robił mu Karol z Novak Photo Feelings), który specjalnie przyjechał z Krakowa na Nikisz, i przyjeżdża do dziś, traktując to jako odskocznię, zabawę), później w duecie, aż pod koniec 2022 r. postanowił skrzyknąć większą grupę i zorganizować dużą sesję.
- Szybko udało się zrobić dwie sesje na Nikiszowcu z kilkoma modelami i fotografami. A w lutym była sesja w Fabryce Porcelany. Kolejną planujemy zorganizować w pubie przy ulicy Rycerskiej w Bytomiu - mówi Damian.
Warunkiem udziału w sesji jest oczywiście odpowiedni strój. - Nie jest to jednak rekonstrukcja stylizacji z lat 20., bo nie każdy ma wełniany garnitur. Chodzi o to, by strój jak najbardziej przypominał ubiór z tamtych lat. Jak widać na zdjęciach, wychodzi nam to bardzo fajnie - dodaje.
Przy okazji sesji zdjęciowych śląscy Blindersi chcą też promować ciekawe miejsca na Śląsku, pod względem architektury czy wystroju. - Gdzie jak nie na Śląsku są idealne warunki do sesji a la "Peaky Blinders". W serialu też jest ukazane przemysłowe Birmingham - mówi Biernacki.
Gdy ogląda się zdjęcia z sesji na Nikszowcu czy w Fabryce Porcelany, wydaje się, że zrobienie takich fotografii musiało trwać cały dzień. Tymczasem sesje zostały zrealizowane w 2-3 godziny każda. - Nieocenione okazało się doświadczenie Karola z Novak Photo Feelings, który wie, jak zarządzać większą grupą ludzi w czasie takiej sesji. Najpierw robiliśmy wspólne ujęcia, a potem z różnymi fotografami - zdjęcia portretowe czy pojedynczych osób. Od ogółu do szczegółu - śmieje się Damian.
Jego samego zafascynowały w serialu "Peaky Blinders" świetne zdjęcia, przemysłowy klimat lat 20-lecia międzywojennego i oczywiście sama historia gangu, który zdobywa władzę i trzyma się mocno ze sobą. Damian Biernacki przyznaje, że styl lat 20. XX-wieku tak mocno go fascynuje, że zdarza mu się chodzić tak ubranym, np. w kaszkiet na głowie i długi płaszcz, też na co dzień. Więc jeśli zobaczycie na katowickiej ulicy takiego mężczyznę, to nie zastanawiajcie się, czy czas się cofnął o 100 lat.