Problem źle wynagradzanego personelu medycznego w Polsce wzbiera od lat, a okres pandemii tylko te źle funkcjonujące obszary uwypuklił. Rządowe pomysły na usprawnienie systemu wynagrodzeń okazały się kompletnie chybione i rozsierdziły środowisko pielęgniarek.
Fatalne pomysły rządzących
Nie można uzależniać wysokości wynagrodzenia wyłącznie od wykształcenia, zwłaszcza kiedy najbardziej doświadczone pielęgniarki, które wykonują najtrudniejszą pracę często wyższego wykształcenia nie mają. Rząd od miesięcy pozostaje głuchy na nasze argumenty i nie prowadzi prawdziwego dialogu, dlatego pracownice i pracownicy zawodów medycznych zdecydowali się na protest – mówi Iwona Borchulska, przewodnicząca śląskiego OZZiP.
Zwiększenie środków finansowych
Przedstawiciele partii Razem, Lewicy i związkowcy podkreślają konieczność znalezienia środków finansowych, które mają zasilić budżet służby zdrowia. Lewica już na początku kadencji złożyła projekt ustawy zwiększający nakłady na ochronę zdrowia do 7,2% PKB w ciągu kilku najbliższych lat. Decyzja należy do rządzących, ale biorąc pod uwagę fakt, jak na przestrzeni lat marginalizowany był temat finansowania ochrony zdrowia, trudno z optymizmem i w spokoju ducha wyczekiwać przełomowych rozwiązań.
Bezwzględne statystyki
Pandemia koronawirusa spotęgowała wątki dotychczas upychane pod ministerialne dywany. Skrajne statystyki ukazuje wręcz stan finansowy polskiej służby zdrowia jako główną przyczynę dużej ilości zgonów z powodu COVID-19 w naszym kraju. Państwa, które przeznaczają większe środki na opiekę medyczną, częściej ratowały życie.
W Polsce zginęło ponad 100 tys. osób i pewnie większość tych osób mogłaby żyć, gdybyśmy przez lata nie zaniedbywali służby zdrowia, gdybyśmy płacili tak, żeby ten zawód był atrakcyjny, tymczasem polskie pielęgniarki są coraz starsze i brak opieki jest coraz bardziej doskwierający - mówił poseł Razem z Katowic, Maciej Konieczny.
Będą protestować
Personel pracuje ponad normę, bez należytego wynagrodzenia i w złych warunkach. Średni wiek życia pielęgniarki to nieco ponad 50 lat, a więc 20 lat mniej od przeciętnej Polki. Nowych kandydatek do zawodu brakuje – ubytek kadrowy wśród pielęgniarek w najbliższych latach może osiągać rekordowe wskaźniki.
Dlatego OZZiP planuje kolejne demonstracje. Ogólnopolski protest pracowników i pracownic zawodów medycznych ma się odbyć we wrześniu w Warszawie. Politycy opozycji apelują o solidarność z medykami.