Zapytanie w sprawie wynagrodzeń oraz kosztów, jakie Katowice ponoszą w związku z Panteonem Górnośląskim, wystosowali dwaj radni Platformy Obywatelskiej - Jarosław Makowski oraz Łukasz Borkowski.
W odpowiedzi dowiedzieli się, że w 2021 roku koszt wynagrodzenia brutto dla dyrektora oraz głównej księgowej Panteonu Górnośląskiego wyniesie 250,5 tys. złotych. W poprzednim na pensje dyrektora i głównej księgowej przeznaczono 156 tys. złotych, a pozostałych pracowników -merytorycznych oraz obsługi - 77,5 tys. złotych.
"Obecnie w Panteonie Górnośląskim zatrudnionych jest dziewięciu pracowników, osiem etatów - w tym dyrektor, główna księgowa, pracownicy merytoryczni oraz pracownicy obsługi" - poinformował w oficjalnym piśmie Urząd Miasta Katowice.
Do września 2021 miasto przeznaczyło na przygotowanie Panteonu Górnośląskiego 922,7 tys. złotych. Natomiast Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w sumie 6,5 mln złotych.
Ziętek, Kutz i Religa "nie zasłużyli" na upamiętnienie
Przypomnijmy, że Panteon Górnośląski powstaje w Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Z założenia miał upamiętniać postacie zasłużone dla Śląska, a w leksykonie zebrano 158 sylwetek. Kogo zabrakło? Między innymi Jerzego Ziętka, Kazimierza Kutza, Zbigniewa Religi. "To zakłamywanie historii" - uważa radny Łukasz Borkowski.
Wśród zasług Jerzego Ziętka dla województwa śląskiego można wymienić m.in. powołanie Uniwersytetu Śląskiego, budowę Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku (Parku Śląskiego), Wojewódzkiej Hali Widowiskowo-Sportowej "Spodek" czy kompleksu uzdrowiskowego w Ustroniu. Kazimierz Kutz to oczywiście genialny reżyser z Katowic, autor słynnej trylogii: "Sól ziemi czarnej" (1969), "Perła w koronie" (1971), "Paciorki jednego różańca" (1979). Śląski intelektualista. Z kolei Zbigniew Religa to przede wszystkim ceniony kardiolog, który w 1985 roku w obecnym Centrum Chorób Serca w Zabrzu przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.
Dla tych trzech wybitnych Ślązaków miejsca w Panteonie Górnośląskim zabrakło. Być może dlatego, że nie po drodze było im z Kościołem. Wystawa w Katedrze Chrystusa Króla upamiętni za to wielu księży, którym daleko do rozpoznawalności Jerzego Ziętka, Kazimierza Kutza i Zbigniewa Religi.
"Panteon to miejsce uświęcone tradycją, miejsce ludzi wyjątkowych i wybitnych. Czy ksiądz Józef Stokowy z katowickiego Józefowca będzie się czuł w tym gronie komfortowo, skoro w jego biogramie za wyróżniające cechy charakteru uznano to, że tryskał żywiołowym humorem i był ciętym w słowie żartownisiem?" - pytała na łamach "Dziennika Zachodniego" Teresa Semik.