Wywiadowcy z katowickiego oddziału prewencji bardzo często wspomagają w służbie policjantów Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Policjanci z Katowic mieli "nosa"
Tym razem podczas służby zwrócili uwagę na opla, którym podróżowały trzy osoby. Kierująca wydała się policjantom bardzo młoda, więc postanowili zatrzymać pojazd do kontroli i sprawdzić, czy dziewczyna, która siedziała za kierownicą, ma w ogóle prawo jazdy.
W trakcie policyjnej kontroli okazało się, że „policyjny nos” funkcjonariuszy i tym razem nie zawiódł. Co prawda okazało się, że dziewczyna ma już 22 lata, więc teoretycznie mogłaby mieć prawo jazdy, ale praktycznie - nie mogła się nim pochwalić, bo takowego nie miała.
W bagażniku opla - niespodzianka. A nawet dwie
Policjanci nie zakończyli działań na sprawdzeniu dokumentów pani kierującej oplem, ale poprosili też o otwarcie bagażnika. A tam nie dość, że znaleźli komplet tablic rejestracyjnych pochodzących z innego pojazdu, to również sklepowy koszyk wypełniony produktami spożywczymi i alkoholem. Okazało się, że to złodziejski łup, bo kilkanaście minut wcześniej kierująca wspólnie ze swoimi pasażerami, 17-letnim chłopakiem i 42-letnia kobietą ukradli towar z marketu przy ul. 1 Maja w Katowicach.
Policjanci wspólnie z pracownikiem sklepu sprawdzili nagranie z monitoringu. Przestępstwo "trójki z opla" zostało godnie uwiecznione. Wartość strat oszacowano na prawie 650 zł. Złodzieje zostali zatrzymani i doprowadzeni do Komisariatu V Policji w Katowicach, gdzie wykonano kolejne czynności procesowe. Za kradzież podejrzanym grozi kara do 5 lat więzienia. A pani kierowczyni - dodatkowa kara za kierowanie pojazdem mechanicznym bez odpowiednich uprawnień.
Może Cię zainteresować: