Po raz ostatni tramwaj między katowickim Rondem im. Ziętka a pętlą zachodnią przy Stadionie Śląskim przejechał w niedzielę, 20 listopada. Dzień później rozpoczęła się 3-tygodniowa przerwa w ruchu na torowiskach wzdłuż ul. Chorzowskiej.
3-tygodniowa przerwa w kursowaniu tramwajów
Tramwaje Śląskie tłumaczyły, że jest ona konieczna, by przeprowadzić prace na trzech realizowanych przez spółkę inwestycjach. W pakiecie tym znajdowało się wykonanie rozjazdów, włączających torowisko powstającej wzdłuż ulicy Grundmanna nowej linii tramwajowej w istniejącą linię, demontaż rozjazdów technologicznych i wykonanie brakujących odcinków torów na modernizowanym torowisku między ulicami Dębową a Złotą oraz prace przy modernizowanej pętli wschodniej przy Stadionie Śląskim, którą trzeba było połączyć elementami rozjazdowymi z głównym torem szlakowym. Tramwajarze przekonywali, że 3-tygodniowa przerwa w ruchu to i tak minimum.
- Aby nie przerywać ruchu tramwajowego kilkukrotnie, doprowadziliśmy do takiej koordynacji prac trzech wykonawców, by wszystkie roboty zostały wykonane podczas jednego wstrzymania ruchu – mówił wówczas Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich.
Tramwaje wracają 12 grudnia
Tramwajarze zapowiadali, że do 12 grudnia z pracami na trzech newralgicznych odcinkach uporają się na tyle, że tego dnia torowiskiem wzdłuż ul. Chorzowskiej będzie można przywrócić ruch. I tak właśnie się stanie.
Spółka potwierdza – od poniedziałku tramwaje (linie nr 0, 6, 11, 19, 23) znowu zaczną jeździć od katowickiego ronda w stronę Chorzowa (zawieszona zostanie z kolei autobusowa linia zastępcza T-6). Nie oznacza to, że wszystkie prace zostały już zakończone. Część nadal będzie prowadzona, już „pod ruchem”, później przyjdzie czas na odbiory i ewentualne poprawki, jeśli takowe będą potrzebne, ale nie będzie to już blokować przejazdu tramwajom.
Może Cię zainteresować: