32-letni katowiczanin Damian G. wyszedł szybkim krokiem rano w poniedziałek 19 sierpnia 2024 r., około godz. 9 z biura przy ul. Kolońskiej w Katowicach, na Osiedlu Witosa (pogranicze z Załężem), w którym pracował. W biurze zostawił wszystkie osobiste rzeczy, łącznie z telefonem.
Poszukiwania Damiana G., chorego na cukrzycę typu A (1)
Gdy nie wracał przez kilka godzin, zaniepokojona rodzina zgłosiła jego zaginięcie. Damian chorował na cukrzycę typu A (oznaczaną też jako cukrzyca insulinozależna typu 1), regularnie przyjmował insulinę, na ramieniu miał czujnik insuliny. Liczył się czas, bo bez regularnych dawek hormonu mężczyzna mógł szybko podupaść na zdrowiu, zrobić się zdezorientowany i osłabiony czy wpaść w śpiączkę cukrzycową, czyli stan zagrażający życiu.
Katowicka policja ogłosiła zaginięcie Damiana G. i rozpoczęcie poszukiwań mężczyzny. W akcję zaangażowali się członkowie rodziny zaginionego oraz znajomi. Na dworcu PKP w Katowicach rozklejono informacje o zaginięciu mężczyzny z jego zdjęciem.
Do zwłok 32-latka ekipę poszukiwawczą doprowadził specjalnie wyszkolony do detekcji pies
Niestety, zwłoki 32-latka znaleziono we wtorek 20 sierpnia.
Do ciała mężczyzny doprowadził ekipę poszukiwawczą we wtorek po godz. 18 pies do detekcji specjalistycznej Górnośląskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
W działaniach poszukiwawczych uczestniczyli:
- Komenda Miejska Policji w Katowicach
- Państwowa Straż Pożarna w Katowicach
- Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Ochotniczej Straży Pożarnej w Orzechu - 2 psy specjalizacji terenowej
- Górnośląska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza w składzie:- 10 ratowników pieszych, 1 pies specjalizacji terenowej, 2 psy do detekcji specjalistycznej
- Ochotnicza Straż Pożarna Biertułtowy Radlin (w ramach współpracy) - 1 pies specjalizacji terenowej
Prokuratura Katowice Zachód prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci
- Zwłoki Damiana G. zostały ujawnione we wtorek, 20 sierpnia br. w godzinach wieczornych na terenie leśnym w pobliżu autostrady A4 przy salonie Porsche w Katowicach w ramach czynności poszukiwawczych zorganizowanych przez rodzinę zmarłego - informuje portal 24kato.pl prokurator rejonowy Prokuratury Katowice Zachód Danuta Dobosz.
Górnośląska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza potwierdza, że do tej sprawy nie została zadysponowana przez policję. - Jesteśmy grupą cywilną, nasz statut nie pozwala na odmówienie pomocy - słyszymy w GGPR.
Jeśli ciało znaleziono przy salonie Porsche, to znaczy, że Damian G. w jakiś sposób przedostał się na drugą stronę autostrady A4, bo ulica Kolońska znajduje się po drugiej stronie A4.
Obecnie Prokuratura Rejonowa Katowice Zachód prowadzi śledztwo w sprawie czynu zabronionego z art. 155 k.k. (nieumyślne spowodowanie śmierci). To standardowa procedura w przypadku niewyjaśnionych zgonów.
- Ustalenie precyzyjnej przyczyny śmierci zmarłego będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu w zakładzie medycyny sądowej sekcji zwłok mężczyzny - dodaje prokurator Dobosz.
Na pytanie, czy do śmierci Damiana G. przyczyniły się osoby trzecie, prokuratura odmówiła odpowiedzi "z uwagi na dobro postępowania".
Może Cię zainteresować:
Śmierć na torach kolejowych w Katowicach. Pociąg potrącił mężczyznę w nocy 20 sierpnia 2024 r.
Może Cię zainteresować: