Po przedstawieniu tzw. wariantu inwestorskiego linii kolejowej dużych prędkości, mającej przebiegać przez część województwa śląskiego, nasiliły się protesty mieszkańców, dla których powstanie takiego połączenia oznacza przede wszystkim wywłaszczenie ich z ich majątków. Według zapewnień, wybrany wariant oznacza najmniejszą z możliwych liczbę wyburzeń domów. Zgodnie z planem, KDP ma przebiegać m.in. przez centrum Mikołowa.
W posiedzeniu, zwołanym przez wojewodę śląskiego Jarosława Wieczorka, udział wzięli m.in. pełnomocnik rządu ds. CPK, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała (online), samorządowcy z reprezentacją mieszkańców czy przedstawiciele spółki Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zgodnie z regulaminem Rady, spotkanie odbyło się bez udziału mediów.
Na wybrane pytania odpowiedział jedynie Konrad Majszyk, rzecznik prasowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Z przekazanych informacji wynika, że powstaje już dokładny projekt linii kolejowej nr 170 (Katowice-Ostrawa).
Przedstawiciel spółki zwrócił także uwagę na atrakcyjną ofertę Programu Dobrowolnych Nabyć. W przypadku terenów zlokalizowanych w miejscu planowanego lotniska, zakłada ona otrzymanie 120% wartości rynkowej gruntów, oraz 140% wartości budynków. W przypadku zainteresowanych mieszkańców województwa śląskiego, podobny program ma zostać uruchomiony na przełomie lat 2024-2025.
Może Cię zainteresować:
Samorządy mają pomysł, jak pokrzyżować plan budowy kolei do CPK. Czy to uratuje śląskie miasta?
Może Cię zainteresować: