We wtorek, 21 marca, czyli w pierwszym dniu wiosny, u zbiegu ul. Stawowej i Adama Mickiewicza posadzono dwa drzewa. Jeszcze niedawno w tym miejscu funkcjonował nielegalny parking.
- To nie przypadek. Chcemy w ten sposób ograniczyć możliwość nielegalnego parkowania - powiedział prezydent Katowic Marcin Krupa.
Niestety w drodze na konferencję prasową bez problemu można było zobaczyć nielegalnie zaparkowane samochody m.in. na ul. Stawowej, która jest deptakiem. Prezydent przyznał, że ma tego świadomość i nakazał podjęcie interwencji odpowiednim służbom. - Trzeba przypilnować, żeby takich sytuacji nie było więcej. Posypuję głowę popiołem - dodał.
Na ul. Stawową w Katowicach mają wrócić drzewa
Tak naprawdę to dopiero początek zmian w tej okolicy. Dzięki Stowarzyszeniu Zielone Załęże, które zgłosiło projekt do Zielonego Budżetu Katowic, na ul. Stawową mają wrócić drzewa.
- W tym roku mamy zamiar przeprowadzić odbudowę zieleni na ul. Stawowej. Jest taka możliwość, ale nie jest to wcale proste, ponieważ teren pod nawierzchnią jest naszpikowany teletechniką i innymi elementami infrastruktury technicznej, pomiędzy którymi musimy zmieścić drzewa. Po rozpoznaniu stwierdziliśmy, że może się tutaj pojawić siedem drzew. Będą to kasztanowce żółte otoczone niższą roślinnością -zdradził Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej.
Może Cię zainteresować:
W Katowicach będą nas wozić autobusy napędzane gazem. Będą mieć nawigację trasy dla kierowców
Stowarzyszenie Zielone Załęże już wcześniej chciało zazielenić ul. Stawową, ale projekty zostały odrzucony właśnie ze względu na znajdujące się pod deptakiem instalacje.
- Zmieniło się tyle, że teraz drzewa nie będą sadzone w systemie rytmicznym, ale tylko tam, gdzie to możliwe. Analiza tego terenu pozwoliła na to, aby nie trzeba było przebudowywać instalacji podziemnych - wyjaśnił Marcin Krupa.
- Mam jeszcze ważny apel do wszystkich użytkowników ul. Stawowej. Zieleń, która tutaj rosła, nie została wycięta, bo ktoś miał chęć zabetonowania tej przestrzeni, te drzewa po prostu umarły. Klomby były niszczone przez środki chemiczne, służące do mycia sklepów i innych powierzchni, więc apeluję, żebyśmy wszyscy dbali o tę zieleń, bo to nasze wspólne dobro - dodał prezydent.
- Cieszymy się, że drzewa wrócą na ul. Stawową, że będą otoczone niższą roślinnością, a nie zabetonowane. Cieszymy się, że odzyskaliśmy ten kawałek zabetonowanej przestrzeni. Mamy nadzieję, że zielone zmiany w naszym mieście z roku na rok będą coraz bardziej śmiałe - powiedziała Joanna Janik ze Stowarzyszenia Zielone Załęże.