Arka Noego to Niepubliczna Specjalna Szkoła Podstawowa przy ul. Gromadzkiej, gdzie za darmo uczęszczają dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami intelektualnymi w stopniu lekkim lub umiarkowanym. Obecnie to 40 osób w 11 klasach, które są niewielkie ze względu na specyfikę nauczania. Prowadząca ją fundacja od 2015 roku stara się wydzierżawić, kupić lub uzyskać w ramach darowizny od Urzędu Miasta Katowice sąsiednią działkę, aby powiększyć placówkę i przyjąć większą liczbę uczniów.
Wydawało się, że przełom w tej sprawie nastąpił w połowie 2022 roku, kiedy Fundacja Arka Noego zobowiązała się do dokonania podziału geodezyjnego terenu, a magistrat do przekazania oświadczenia, które miało pozwolić jej uzyskać pozwolenie na budowę. Wszystko ponownie ugrzęzło jednak w procedurach.
- Przez kilka miesięcy trzy wydziały Urzędu Miasta w Katowicach nie potrafiły porozumieć się i za naszym pośrednictwem kontaktowały się między sobą. Sytuacja ta była całkowicie niezrozumiała i kuriozalna nie tylko z punktu widzenia prawnego, ale i faktycznego. W efekcie sprawa praktycznie stała w miejscu, a my traciliśmy kolejne możliwości uzyskania dofinansowania inwestycji - mówi Tymoteusz Grajner z Fundacji Arka Noego.
Może Cię zainteresować:
Katowice przejęły od Spółki Restrukturyzacji Kopalń działkę w Dolinie Trzech Stawów
Miasto wydzierżawi działkę w zamian za ciąg pieszo-rowerowy
Ostatecznie problem udało się rozwiązać i fundacja otrzymała pozwolenie na budowę. Na tym jednak nie koniec, ponieważ teren nadal nie należy do niej.
- 17 maja 2023 podjęto decyzję o zaproponowaniu fundacji wieloletniej umowy dzierżawy - na minimum 10 lat, tak by zapewnić możliwość ubiegania się o finansowanie (...) Dokonanie rozbudowy w oparciu o zawartą wieloletnią umowę dzierżawy, stworzy możliwość zbycia na rzecz fundacji dzierżawionych nieruchomości - informuje Sandra Hajduk, rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice.
Sęk w tym, że dzierżawę terenu zaproponowano w zamian za wykonanie, utrzymanie i udostępnienie mieszkańcom ciągu pieszo-jezdnego, który jest tam zaplanowany.
- Uważam, że to cios poniżej pasa. Fundacja i szkoła utrzymują się głównie z dotacji oświatowej, darowizn na cele statutowe, czyli edukację, a także 1 proc. podatku, który ludzie dobrowolnie przekazują na naszą działalność. Nie wiem, w jaki sposób mamy wykonać i utrzymać ciąg pieszo-jezdny i skąd wziąć na to pieniądze. Nie wiem, czy to w ogóle nie będzie przestępstwem, ale na pewno będzie działaniem niezgodnym ze statutem fundacji - podkreśla
- W 2015 roku rozpoczęliśmy rozmowy dotyczące sprzedaży lub dzierżawy tego terenu. Wtedy słyszeliśmy, że możliwa jest tylko dzierżawa. Po kilku latach podejście miasta się zmieniło. Od 2019 rozmowy na życzenie miasta dotyczą tylko sprzedaży. Zaczęliśmy robić wszystko, żeby kupić ten teren. Zbieraliśmy pieniądze, wykonaliśmy podział geodezyjny, zmieniliśmy projekt, aby na działce zmieścił się ciąg pieszo-jezdny etc. Na same formalności, aby spełnić wymagania Urzędu Miasta Katowice, wydaliśmy 250 tys. złotych. Jeśli do 15 czerwca 2023 proces sprzedaży się nie zakończy, to złożymy pozew, aby odzyskać te pieniądze - zapowiada.
Ta data jest ważna o tyle, że wtedy mija nabór do programu "Inwestycje w oświacie" Ministerstwa Edukacji i Nauki, z którego Arka Noego zamierza pozyskać pieniądze na budowę nowej części szkoły. Fundacja w przeszłości miała na celowniku różne dofinansowania, ale nie mogła z nich skorzystać, ponieważ teren nie należał do niej. W tym czasie koszt szacowanej rozbudowy wzrósł z 5 do 12 milionów złotych.