Poranna rozmowa w Radiu Piekary rozpoczęła się od nadchodzącego meczu Polski z Rosją, który rozegrany ma zostać 24 marca. Śrutwa zaznaczył, że rozgrywki piłkarskie to tylko jeden z niewielu elementów, na które Rosja powinna otrzymać sankcje.
- Uważam, że należy to rozszerzyć, czy w ogóle spotkania w Rosji należy rozgrywać. Czy jakikolwiek zawodnik i drużyna powinna wystąpić w międzynarodowych rozgrywkach i meczach - tłumaczy. FIFA powinna zawiesić reprezentację Rosji, wszystkie inne stowarzyszenia i organizacje powinny także to zrobić wszystkim zawodnikom rosyjskim.
Zawieszenie Rosji - realnym scenariuszem?
Były piłkarz Ruchu Chorzów, uzasadnia, że zawieszenie federacji jest trudnym scenariuszem, ale w obecnej sytuacji, realnym. Jego zdaniem Putin od wielu lat przygotowywał chytry plan.
- To było przygotowywane przez lata. Pieniądze wpływały do federacji sportowych i organizacji. Rosyjskie firmy powiązane z Putinem, takie jak Gazprom były sponsorami rozgrywek - wyjaśnia.
Śrutwa dodaje, że takie sankcje będą świadczyć o normalności, jedności i zdecydowaniu państw unii. Potencjalne decyzje podkreślą demokratyczne podejście do rzeczywistości. Zdaniem byłego piłkarza mniejszego rodzaju sankcje napędzą Putina do podejmowania odważniejszych decyzji militarnych.
Moskwa azylem piłkarzy
Były piłkarz odniósł się do oświadczenia Zbigniewa Bońka, który 23 lutego podkreślał, że nie ma bezpieczniejszego miejsca na rozegranie polsko-rosyjskiego meczu niż Moskwa.
- To jest zupełnie nietrafiona wypowiedź. Dzisiejsze fakty to potwierdzają. Nie ma takiej możliwości. Jeżeli chcemy zareagować prawidłowo to powinniśmy mówić w jednym języku zarówno w Polsce, jak i na terenie całej unii i cywilizowanego świata. Nie powinno być żadnych rozgrywek i współpracy związanych z Rosją - podsumowuje.
Gość Marcina Zasady dodaje, że dla dobra ogółu umowy np. z Gazpromem powinny zostać wypowiedziane, a logo firm zerwane z banerów. W umowach zawarte są odpowiednie punkty, które pozwalają w przypadku wojny wypowiedzieć umowę.