Rozpoczęła się wojna, która od kilku tygodni wisiała w powietrzu. We wtorek, 24 lutego, Rosja zaatakowała Ukrainę. Rosjanie początkowo wystrzelili rakiety w kierunki punktów strategicznych. Później na terytorium Ukrainy wjechały czołgi oraz transportery z żołnierzami. Każda kolejna godzina to dramatyczne doniesienia z Ukrainy, gdzie w nalotach i od kul giną ludzie - żołnierze oraz cywile.
O godz. 17.00 na rynku w Katowicach zebrała się grupa Ukraińców, aby zademonstrować sprzeciw wobec wojny, która wybuchła w ich ojczyźnie. O godz. 20.00 w to samo miejsce przyszli także inni mieszkańcy Katowic i okolic.
- Musimy stać razem. Chciałam dzisiaj zacząć od tego, że to politycy zgotowali nam tę sytuację. Nie tylko tacy jak Putin. Wszyscy, którzy dla własnych interesów gotowi są kupczyć ludzkim losem, dla których wygrane wybory są warte wojny. Miałam tu dziś przyjść z dużym lustrem, żeby każdy polityk, zanim zabierze głos, mógł się w nim przejrzeć i zobaczyć, ile ma w sobie z Putina - powiedziała jedna z organizatorek manifestacji.
- Sytuacja w Ukrainie jest straszna. Dziękuję wam, że zorganizowaliście to spotkanie, żeby pokazać wszystkim, że jesteśmy razem. Wierzymy w Ukrainę, wierzymy w nasze wojsko i chcemy, aby to skończyło się jak najszybciej - podkreślił jeden z Ukraińców, którzy zjawili się w centrum Katowic.
- Putin, ty ludobójco! Ty niszczycielu europejskiego pokoju. Ty agresorze. Ty czysty ciulu! miejsce Ukrainy jest w Unii Europejskiej, miejsce Ukrainy jest w NATO i prędzej czy później to się stanie, a Ty - Putin! - się prędzej czy później na tym przewrócisz. Unia Europejska zareaguje wszystkimi możliwymi sankcjami. Naród ukraiński zareaguje. To jest twój koniec! - przemawiał europoseł Łukasz Kohut, który został poproszony o zabranie głosu.
Katowice gotowe na przyjęcie uchodźców z Ukrainy
Urząd Miasta Katowice, w odpowiedzi na pismo ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, zadeklarował gotowość przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Początkowo mówiono o 50 miejscach w Schronisku Młodzieżowym „Ślązaczek”. Później prezydent Marcin Krupa poinformował o kolejnych 50 miejscach na terenie kampingu w Dolinie Trzech Stawów.
- Musimy przedsięwziąć kroki, które pokażą jasno i wyraźnie, że jesteśmy z Ukraińcami - przekazał Marcin Krupa. - Telefony się urywają, a jeśli nie telefony, to wiele osób przychodzi i pyta, w jaki sposób mogą pomóc. Jesteśmy na początkowym etapie. Proponuję, abyśmy pilnowali i oczekiwali, aż przyjedzie czas na udzielenie pomocy. W tej chwili nie oczekujemy od mieszkańców zaangażowania, natomiast w przyszłości na pewno potrzebne będą ręce do pracy, pomocy materialnej, a być może i udzielenia schronienia rodzinom i osobom, które do Katowic przybędą - wyjaśnił.
Przed południem prezydent Katowic wziął udział w spotkaniu online z merem Lwowa Andrijem Sadowym, na którym zapewnił go o wsparciu. Katowice w razie konieczności przekażą tam pomoc materialną.
Samorząd zamierza pomagać na miejscu, ale także - wraz z Konsulatem Honorowym Ukrainy - zorganizuje transport dla osób, które będą chciały wrócić do swojej ojczyzny, co jest utrudnione m.in. z powodu odwołanych lotów.