Każde osiedle zasługuje na takie miejsce. Niestety, osiedle Tysiąclecia właśnie straciło kawiarnię, w której i starsi, i młodsi mogli się spotkać na klachy, na randkę czy na śniadanie albo lunch.
Cyrulik Śląski Cafe właśnie ogłosiło swoje zamknięcie. "Aniołki!" - zaczął charakterystycznie dla siebie Cyrulik na swoim profilu na Facebooku: "Nie lubimy pożegnań, ale jednak nadszedł czas, żeby podsumować tych kilka wspólnych lat. To był wspaniały, pyszny czas przy kawie, maszkytach i obiadach. Razem delektowaliśmy się lemoniadą i grzanym winem podczas lokalnych imprez, jarmarków i odpustów. Cieszymy się, że mogliśmy być częścią Waszej codzienności i być z Wami także podczas Waszych ważnych uroczystości".
Cyrulik Śląski Cafe na Tysiącleciu zamknęło się po ponad 6 latach działalności
Kawiarnia istniała przy Bolesława Chrobrego 38 od czerwca 2016 roku. Zajęło miejsce salonu fryzjerskiego Cyrulik Śląski, którzy przeniósł się do większego lokalu niedaleko. To był rodzinny biznes, prowadzony przez Efrema Brola i jego mamę.
- Brakowało nam na Tysiącleciu miejsca, gdzie można napić się dobrej kawy, zjeść ciastko czy śniadanie - mówił Efrem Brol, menadżer Cyrulika i syn właścicielki, przed otwarciem Cafe.
Charakterem to miejsce nawiązywało do wiedeńskich kawiarenek, ale właściciele prowadzili je w śląskim klimacie. Można się tu było napić kawy w rozmaitych formach, herbaty. Były zimne napoje, lemoniady i smoothies. Cyrulik wyspecjalizował się w wypiekach, można tu było zjeść na miejscu kawałek ciacha, ale też zamówić wypasiony tort na różne okazje.
Serwowano też wytrawne potrawy, łobiody, luncze - jak zwał tak zwał. Wiosną i latem furorę robił ładnie zaaranżowany ogródek Cyrulika, gdzie można było kąsnąć np. śniadanie z widokiem na kultowe bloki Tysiąclecia.
Wiedeńska kawiarnia w śląskim stylu
"Nasza kuchnia opiera się na przepisach naszych babć i cioć. Gotujemy bez użycia ulepszaczy i przygotowujemy wszystko od podstaw. Staramy się korzystać z dóbr od lokalnych dostawców i gospodarstw. Wszystko po to, abyście mogli doświadczyć u nas smaków dzieciństwa, wyjątkowej, domowej kuchni i tradycyjnych wypieków. Znajdziecie u nas zarówno klasyczny, śląski tort, delikatny tort śmietankowy z owocami, sernik, szarlotkę, intensywnie czekoladowe ciasto oraz mnóstwo innych wypieków. Do deseru podajemy wysokiej jakości świeżo mieloną kawę z małej, lokalnej palarni w Mediolanie" - reklamował się Cyrulik Śląski Cafe na swojej stronie internetowej.
Ale są dwie pocieszające rzeczy, a w sumie trzy. Po pierwsze, Cyrulik Śląski będzie dalej funkcjonował jako sala bankietowa, w której można urządzić przyjęcie do 40 osób. Druga jest taka, że w tym miejscy nadal będzie gastronomia, tyle tylko, że pizzeria - Tauzen Pizza. Po trzecie, ekipa Cyrulika nadal pracuje w opcji "na zamówienie". - Pieczemy i gotujemy dla Was na zamówienie, nadal przygotowujemy dla Was nasze wypieki, które śmiało możecie zamawiać - zachęcają.
Może Cię zainteresować: