W dawnych czasach kolej była naturalną rzeczą w zakładach pracy, ona odpowiadała za zwożenie i wywożenie urobku bądź wytworzonych przedmiotów z zakładu. Nie inaczej było w kopalniach, Śląsk i Zagłębie dawniej były poprzecinane bocznicami kolejowymi, w tym tzw. kolei piaskowej, która odpowiadała za przywożenie na kopalnię materiałów podsadzkowych, głównie piasku.
Nie inaczej było w przypadku KWK Kleofas przy ul. Obroki. Z sosnowieckiej dzielnicy Jęzor do leżącej w Rudzie Śląskiej Klary biegła bardzo długa linia kolei piaskowej 401, po drodze „obsługującej” kopalnie Wieczorek, Wujek, Halemba czy Pokój. Przy ul. Grabskiego w Katowicach na posterunku odgałęźnym (miejscu, z którego rozchodzą się tory) Kleofas Zachód odchodziła od niej linia 427, biegnąca łukiem do KWK Kleofas. Przez Os. Witosa nasyp przebiegał od ul. Bocheńskiego równoległe na północ do ul. Michejdy, wiaduktem przez ul. Kolońską, potem pod ul. Witosa i równolegle do ul. Grabskiego „wjeżdżał” do Chorzowa.
Już 10 lat temu nasyp pozbawiono torów, mniej więcej wtedy też zburzono wiadukt nad ul. Kolońską, natomiast w 2020 r. zburzono wiadukt nad ul. Bocheńskiego. Rok później na części nasypu postawiono osiedle Premier Park, nominalnie przy ul. Walerego Sławka. Teraz zakończyła się historia przejścia dla pieszych przez tory kolejowe w ciągu ul. Grabskiego – ul. Dulęby, które przez wiele lat było przejściem jedynie przez nasyp i tylko młodzież oraz nowi mieszkańcy osiedla zastanawiali się, czemu to przejście jest takie kręte.
Zapytałem więc radnego Katowic z Os. Witosa Krzysztofa Krausa o to, czemu dopiero teraz zburzono to przejście.
- Dawne przejście od kilku lat znajduje się na terenie prywatnym. Gdy nasyp kupił prywatny właściciel, nie mógł przejścia ot tak sobie zlikwidować, bo najpierw trwałość projektu go wiązała (podobno), a potem brak zgody miasta (podobno).
A co ma powstać na jego miejscu?
Na samym nasypie powstanie droga od Ronda Śląskiej (Rataja/Witosa) do Dulęby, taka Grabskiego bis. Dalej, bliżej ogródków, powstanie kilka bloków - ale nie tyle na nasypie, co na terenie kiedyś sprzedanym przez spółdzielnie - pomiędzy nasypem, ogródkami (ROD Gonar – przyp. red.) a obecnym dojazdem do ogródków.
W lipcu 2024 r. nasypy pozostały w Katowicach jedynie od wiaduktu pod ul. Witosa do granicy z Chorzowem (KP 401) i na łuku do KWK Kleofas przez ul. Obroki (w całości KP 427).
Może Cię zainteresować:
Szare blokowiska w... Paryżu. Wystawa fotograficzna poszerzająca horyzonty
Może Cię zainteresować: