Przez lata nad tą sprawą pracowali policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców z komendy wojewódzkiej w Katowicach. Ich zaangażowanie i determinacja pomogły w ujęciu szajki.
Bandyci wpadli do jubilera i oddali strzały
16 lutego 2010 roku zamaskowani i uzbrojeni sprawcy wtargnęli do sklepu jubilerskiego. Najpierw oddali strzały w sufit, a później użyciem siekiery i maczety. Wystraszona ekspedientka ukryła się w innym pomieszczeniu, wtedy przestępcy rozbili witryny i spakowali biżuterię w torby.
Ich łupem padły złote wyroby jubilerskie o łącznej wartości około 70 tys. złotych. Po napadzie spalili ubrania i pozbyli się broni. Skradzione kosztowności upłynnili dzięki paserom.
Około pół roku temu śledczy wpadli na trop pierwszego bandytę - 43-letniego mieszkańca Katowic W ubiegłym tygodniu zatrzymali kolejnego – 42-letniego katowiczanina, związanego ze środowiskiem pseudokibiców jednego ze śląskich klubów piłkarskich. Policjanci przyznają, że kolejne zatrzymanie to tylko kwestia czasu...
Przestępcom postawiono prokuratorskie zarzuty dokonania rozboju z użyciem broni i niebezpiecznego przedmiotu.
Sprawcom grozi teraz do 15 lat więzienia.