Policjanci otrzymali wezwanie o niepokojąco poruszającej się Kii Sportage na DK81 w kierunku Żor - samochód jechał od lewej do prawej krawędzi jezdni. Niestety ich interwencja nie pomogła zapobiec tragedii, gdyż po przyjeździe patrolu, samochód stał już wbity w barierkę.
Pijany i z zakazem kierowania pojazdami
Uderzenie wywołało pożar, który udało się ugasić dzięki reakcji innych kierowców. - Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 45-letni mieszkaniec Katowic był w stanie upojenia alkoholowego i obowiązywały go dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. 45-latek przyznał się do winy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. - poinformowała na swojej stronie Śląska Policja.