Policjantem jest się przez całą dobę. To nie praca a służba. Tym razem udowodnił to jeden z katowickich wywiadowców, który na co dzień pełni służbę w Ogniwie Wywiadowczym Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Mundurowy w czasie wolnym od służby przebywał w okolicach Olkusza. Nagle usłyszał pisk opon i głośne uderzenie. Postanowił sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.
Zobaczył na jezdni opla, który przed momentem dachował. Funkcjonariusz zabezpieczył miejsce zdarzenia, wyciągnął kierującego z auta i przeniósł go w bezpieczne miejsce, a następnie przystąpił do udzielania pomocy przedmedycznej.
W trakcie czynności dostrzegł, że kierowca jest nietrzeźwy. Podczas oczekiwania na przyjazd wezwanej drogówki oraz pogotowia ratunkowego kierujący zaczął być nerwowy i bagatelizował zdarzenie, chcąc oddalić się z miejsca wypadku. Katowicki mundurowy uniemożliwił to.
Po przybyciu na miejsce policjantów Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu oraz wykonaniu badania na zawartość alkoholu, okazało się, że kierujący miał w organizmie blisko 3 promile.