Niemal 406 tysięcy wypożyczeń – taki jest bilans funkcjonowania metroroweru w Katowicach za okres od 25 lutego do 1 listopada 2024 roku. To więcej niż w jakimkolwiek innym mieście Metropolii. Więcej także niż zanotowano łącznie (!) w Gliwicach, Chorzowie, Sosnowcu, Bytomiu i Zabrzu.
Dwie z trzech najczęściej wykorzystywanych stacji metroroweru znajdują się w Katowicach
Zestawiając to z liczbą mieszkańców Katowic okazuje się, że statystycznie każdy (niemowlaków i zatwardziałych „samochodziarzy” nie wyłączając) ponad raz „karnął się” metrorowerem. Takim współczynnikiem nie może pochwalić się żadne inne miasto GZM.
W Katowicach znajdują się dwie spośród trzech najbardziej wykorzystywanych stacji metroroweru w całej Metropolii. Liderem zestawienia jest stacja w śródmieściu, przy ul. Młyńskiej, gdzie do 1 listopada zanotowano ponad 15 tys. wypożyczeń, a na drugim miejscu jest nieodległa stacja przy Rynku, gdzie rowery wypożyczano ponad 13,8 tys. razy.
Miejskie rowery działały w Katowicach już od roku 2015, lecz metrorower to nie tylko zwykłe zastąpienie jednego szyldu drugim. Wyraźnie widać, że możliwości, jakie daje skala tej, obejmującej w sumie 31 gmin GZM, wypożyczalni zachęcają do częstszego korzystania z systemu. Dla porównania, w najlepszym pod względem liczby wypożyczeń roku 2019 katowicki rower miejski (funkcjonujący wtedy od 1 kwietnia do 1 listopada i oferujący ponad 1000 pojazdów na 125 stacjach) był użytkowany prawie 263 tys. razy. Wzrost do blisko 406 tys. (czyli o ok. 54 proc.) trudno złożyć wyłącznie na karb nieco większej dostępności (metrorower ma w Katowicach 150 stacji z 1000 pojazdów).
Poza efektem sieci wynik Katowic jest zasługą rozbudowywanej w tym mieście infrastruktury. W ciągu ostatniej dekady w stolicy województwa powstało ponad 51 km dróg rowerowych wraz z elementami towarzyszącymi za blisko 60 mln zł (część z tych inwestycji została zrealizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego), a to jeszcze nie koniec. Miasto systematycznie ogłasza przetargi na budowę kolejnych dróg rowerowych. Trwają też prace koncepcyjne nad nowymi połączeniami (m.in. z Piotrowic i Ochojca do Ligoty i Panewnik).
Pierwsza velostrada w Metropolii będzie nową jakością rowerowych podróży
– Nową jakość wniesie niewątpliwie pierwsza w Katowicach velostrada – zapowiada prezydent Katowic, Marcin Krupa.
Mająca 4,4 kilometra rowerowa autostrada o podwyższonym standardzie, większej szerokości (4 metry) niż zwykła droga rowerowa i parametrach dostosowanych do poruszania się z wyższymi prędkościami wkrótce połączy Brynów z Giszowcem (dzięki skomunikowaniu tej trasy z istniejącą już infrastrukturą rowerzyści będą mogli kontynuować jazdę w kierunku Nikiszowca), a docelowo - z Mysłowicami.
Nie będzie to zresztą jedyna velostrada, jaka docelowo ma przecinać Katowice. W planach są budowy podobnych dróg prowadzących ze stolicy województwa do:
- Tychów (przez Murcki i Giszowiec),
- Sosnowca,
- Chorzowa,
- Siemianowic Śląskich.
- Rozwój infrastruktury rowerowej w Katowicach ma na celu nie tylko stworzenie komfortowych dróg dla rowerzystów, ale również zwiększenie bezpieczeństwa. Rower jako środek transportu jest ważnym elementem zrównoważonego rozwoju miasta – podkreśla prezydent Marcin Krupa.
Może Cię zainteresować:
