- To historyczna data. To kolejny krok milowy w rozwoju naszego miasta – mówił prezydent Katowic Marcin Krupa, podpisując akt notarialny z przedstawicielami Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Na jego mocy stolica województwa przejęła 9,5 ha terenu po dawnej kopalni „Wieczorek” przy ul. Szopienickiej na Nikiszowcu. Na działce tej znajdują się m.in. budynki
- stolarni,
- warsztatów mechanicznych,
- cechowni,
- maszyny wyciągowej,
- łaźni łańcuszkowej.
Jak podkreślił
prezydent, nieruchomości wycenione na ponad 50 mln zł miasto
otrzymała za darmo, w formie darowizny.
Była kopalnia węgla, będzie kopalnia nowych technologii
W przejętych przez miasto obiektach ma powstać hub gamingowo-technologiczny, który stanowiłby zalążek Dzielnicy Nowej Technologii. Oferować ma on wynajem powierzchni biurowych i coworkingowych, studiów telewizyjnych i nagrań, laboratoria, zaplecze infrastruktury IT, sale konferencyjne i pomieszczenia edukacyjne oraz usługi towarzyszące.
- To, co powstanie na terenach po kopalni 'Wieczorek" będzie impulsem rozwojowym dla wielu miast z całego regionu. To nowoczesne miejsce na miarę dzisiejszych czasów i dzisiejszych potrzeb, w szczególności młodych ludzi. Będzie oferować zarówno nowe miejsca pracy na poziomie światowym, jak i możliwość rozwoju związanych z e-gamingiem podmiotów zewnętrznych. To jest zalążek doliny krzemowej tylko potrzebujemy jeszcze czasu, żeby to rozwinąć – przekonuje prezydent Krupa zwracając uwagę, że w Katowicach od lat odbywają się finały Intel Extreme Masters, które przyciągają do Katowic światowe gwiazdy e-sportu, tysiące fanów tej dyscypliny i są transmitowane do najdalszych zakątków świata.
- Z drugiej strony mamy inwestorów, przedsiębiorców, ludzi, którzy tutaj tworzą i programują. Ten potencjał trzeba wykorzystać - dodaje Krupa.
- Kiedyś to była kopalnia węgla, dziś będzie kopalnia nowych technologii – wtóruje mu Janusz Smoliło, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Jak przypomniał list intencyjny w sprawie utworzenia Dzielnicy Nowych Technologii na terenie dawnej kopalni "Wieczorek" spółka podpisała z Katowicami w lutym 2020 r.
-
To przykład
jak można dokonać nie tyle
rewitalizacji, co
reindustrializacji zastępując przemysł ciężki przemysłem
opartym na nowoczesnych technologiach – ocenił
Marek Pieszczek, wiceprezes
SRK ds. likwidacji kopalń.
Projekt za miliard złotych. Niespełna 1/3 ma pokryć UE
Zanim jednak świat e-gamingu obejmie we władanie budynku dawnej „gruby” miasto będzie musiało je zaadaptować do nowej funkcji. Przymiarki do tego już trwają. Jak wynika z przesłanego przez ratusz harmonogramu pod koniec marca złożono wnioski o wydanie pozwolenia na budowę dla tego etapu inwestycji, wraz z projektami budowlanymi.
- Równocześnie trwa przygotowanie projektów wykonawczych, aby w przyszłym roku być gotowym do rozpoczęcia prac budowlanych – zapowiada katowicki urząd miasta.
Trwa również inwentaryzacja i ekspertyza stanu technicznego obiektów w rejonie szybu „Poniatowski” (budynku maszyny wyciągowej, warsztatu i wentylatorów, nadszybia z wieżą wyciągową oraz łącznikiem, laboratorium oraz łaźni). Ma to pozwolić na określenie możliwości adaptacyjnych tych obiektów oraz ich docelowego przeznaczenia.
Jak podał katowicki ratusz, w tym miesiącu ogłoszono też konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej dla nowego obiektu, zlokalizowanego na południowy wschód od zabytkowego budynku nadszybia. Ma być on wyposażony w hale produkcyjne z dominującą funkcją studiów produkcyjnych dla e-sportu, część techniczną z reżyserkami i pokojami do obsługi produkcji oraz część do obsługi gości i widowni. W obiekcie zlokalizowane zostaną także sale treningowe dla graczy.
Całość, podzielonego na sześć etapów przedsięwzięcia kosztować może ok. miliarda złotych, z czego ok. 300 mln zł miałoby pochodzić z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.