Tegoroczna edycja IEM Katowice była najszybciej wyprzedaną w historii wydarzenia. To również pierwszy raz od 8 lat, gdy polska drużyna dotarła do Fazy Play-off i rywalizowała na głównej scenie katowickiego Spodka.
Poza wyprzedanymi trybunami, starcia w „Counter-Strike 2” oglądało 972 119 widzów w szczytowym momencie transmisji. Na miejscu, przez cały czas trwania wydarzenia Spodek, audytorium, w którym odbywał się turniej „StarCraft II”, oraz strefę IEM Expo w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odwiedziło ponad 65 000 uczestników.
Polska reprezentacja po raz pierwszy od 8 lat
Już ogłoszenie drużyn zakwalifikowanych do IEM Katowice 2024 spowodowało ogromne poruszenie wśród polskich kibiców – pierwszy raz od dawna w turnieju miało wystąpić aż kilkunastu Polaków. Mało tego, na liście znaleźli się czterej członkowie słynnej Złotej Piątki
- Filip “NEO” Kubski,
- Wiktor “TaZ” Wojtas,
- Jakub “kuben” Gurczyński,
- Janusz “Snax” Pogorzelski.
Oprócz tego, do drużyny Dychy, ENCE, dołączyło trzech rodzimych zawodników, wcześniej grających pod banderą 9INE. Fani zobaczyli ogromną szansę na powrót do czasów polskiej świetności e-sportowej.
Faza play-in nie pogrążyła nadziei na polskie zwycięstwo – do Fazy Grupowej przeszło nie tylko ENCE pod okiem kubena, ale również trenowany przez NEO FaZe Clan, G2 Esports, podopieczni TaZa oraz MOUZ z Kamilem “siuhym” Szkaradkiem w roli kapitana. Widzowie na trybunach mogli więc po raz pierwszy od 8 lat kibicować na żywo tak dużej lokalnej reprezentacji.
Team Spirit zwyciężył w Katowicach
Faza Play-off rozpoczęła się 9 lutego meczem obrońców tytułu, G2 Esports oraz zwycięzcami IEM Katowice 2022, FaZe Clan. Drużyna pod wodzą NEO rozprawiła się z G2 z wynikiem 2:0 oraz zapewnionym miejscem w półfinałach. Drugi mecz ćwierćfinałowy wyeliminował z gry ENCE, którzy pomimo zaciekłej walki i ogromnego dopingu z trybun przegrali przeciwko Team Falcons. W półfinałach, 10 lutego, z rywalizacją na scenie pożegnały się zespoły MOUZ oraz Team Falcons pokonani kolejno przez FaZe Clan i Team Spirit. Ostateczne starcie o mistrzostwo wciąż pozostawiało polskim fanom cień nadziei na zwycięstwo ekipy NEO.
Po ceremonii otwarcia, podczas której trofeum na scenę wniósł prezydent Katowic, Marcin Krupa, przyszła pora na rozstrzygnięcie całego turnieju. Chociaż walka na pierwszych dwóch mapach była bardzo wyrównana, punkty powędrowały do Team Spirit. Trzecia mapa nie przyniosła pomyślnych zmian dla FaZe Clan – ich przeciwnicy od razu przejęli kontrolę i przez pierwszą połowę oddali jedynie jedną rundę. Chociaż w drugiej połowie ekipa NEO próbowała się odbić i zyskała dwa kolejne punkty, ostatecznie przegrali. Tym samym to właśnie Team Spirit zwyciężyli IEM Katowice 2023 z wynikiem 3:0, sięgnęli po trofeum i zabiorą do domu udział w puli nagród wynoszącej 1 000 000 dolarów.
Danil “donk” Kryshkovets, najmłodszy członek Team Spirit, chwalony zarówno przez swoich kolegów z zespołu jak i społeczność esportową, za swoje niezwykłe wyniki podczas turnieju został wyróżniony tytułem EPT DHL MVP.
Zmagania w „StarCraft II”
Od 8 do 11 lutego 24 zawodników walczyło w czterech grupach o awans do Fazy Play-off, która rozegrała się w niedzielę i wyłoniła ostatecznego zwycięzcę turnieju. W finałowym starciu Joona “Serral” Sotala, reprezentujący Finlandię, zmierzył się z koreańskim zawodnikiem Cho “Maru” Seong-ju. Serral, który do finałów nie oddał żadnej gry poza jedną, nie okazał żadnej litości dla Koreańczyka i zwyciężył w turnieju z wynikiem 4:0, jednocześnie zdobywając puchar i zabierając do domu 150 000 dolarów z puli nagród wynoszącej 500 000 dolarów.
Może Cię zainteresować: