Na początku lutego 2022 r. młody mężczyzna wszedł do marketu Biedronka w centrum Katowic, przy ul. Uniwersyteckiej. Nabrał cały koszyk produktów, i jak gdyby nigdy nic chciał wyjść ze sklepu, nie płacąc za nic. Zauważył to ochroniarz sklepu i wybiegł na parking, by zapobiec kradzieży. 21-latek jednak wcale nie był skory, by oddać maszkety. Zaatakował ochroniarza, uderzył go w głowę metalowym prętem. Finalnie odzyskano towar o wartości 800 zł, ale sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i zaczął się ukrywać.
Jednak kryminalni z I komisariatu w Katowicach nie zamierzali mu odpuścić. Zaczęli poszukiwania sprawcy rozboju. Szybko okazało się, że nie był to pierwszy podobny wybryk 21-latka. Jest on również sprawcą wymuszenia rozbójniczego, do którego doszło w markecie przy ul. Granicznej na Osiedli Paderewskiego i kolejnego rozboju z ul. Brynowskiej. W markecie przy Granicznej ukradł alkohol o wartości prawie 700 zł i groził ochroniarzowi sklepu nożem, a natomiast na przystanku przy Brynowskiej, grożąc kobiecie, ukradł jej portfel z gotówką i biżuterię.
Mężczyzna został zatrzymany przez katowickich policjantów i osadzony w policyjnym areszcie. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Czytaj też:
- Stopień alarmowy w Polsce podwyższony. Co oznacza CHARLIE-CRP? Możliwa awaria terminali płatniczych. Lepiej mieć przy sobie gotówkę
- Znowu złodziej perfum w Katowicach. Tym razem ukradł ich za 750 zł