Specjalizująca się w daniach wegańskich i wegetariańskich restauracja Komu Hummus? zamyka się z końcem stycznia 2024 r. Ulokowana w centrum miasta, przy ul. Kochanowskiego 1, przetrwała nieco ponad rok. Została otwarta na początku listopada 2022 r.
Restauracja roślinna Komu Hummus? w Katowicach zamyka się
Właściciele wystosowali taką informację do gości na Facebooku:
"Katowicki Hummus na Kochanowskiego 1 będzie czynny do końca stycznia. W środę ostatnia hummusowa zmiana. Prowadzenie dwóch lokali, w Katowicach i w Gliwicach wyczerpuje nasze siły i zasoby życiowe. Będąc w stałym rozkroku, nie jesteśmy w stanie prowadzić obydwu miejsc na takim poziomie na jaki zasługujecie Wy i nasi pracownicy. Była to cholernie trudna decyzja, ale żeby przetrwać ten niezwykle trudny dla naszej branży czas, musimy skupić swoją energię w jednym miejscu. Inaczej nie damy rady. Tak po prostu, po ludzku. Dziękujemy Wam, że byliście. I mamy nadzieję, że wciąż będziecie. Gliwicki hummus zawsze przywita Was ciepłą atmosferą, a nasze hummusy, wrapsy i miski Mocy będą w Katowicach jak co tydzień na sobotnim BioBazarze. Wpadajcie na ostatnie hummusowe zmiany. Jesteśmy czynni w poniedziałek, wtorek i środę. Chodźcie się najeść!"
Katowicki Komu Hummus? to drugi lokal pod tym szyldem w Metropolii. Pierwszy z powodzeniem działa od kilku lat w centrum Gliwic. Lokal jest znany ze swojego robionego na miejscu hummusu w kilku odsłonach, ale również z aromatycznych zup, deserów oraz dań głównych, które można zamówić w trzech wersjach: jako wrap, w słoiku oraz jako pita.
Lokal przy Kochanowskiego serwował hummus, treściwe zupy oraz dania główne w trzech formach podania
Silesia Smakuje tak pisała o wizycie w lokalu w dniu otwarcia: Lepiej nie idźcie do Komu Hummus Katowice bo się od razu nawrócicie na weganizm. A na serio, to katowicki lokal wege już działa na pełnych obrotach przy Kochanowskiego 1. W menu mają hummus w kilku odmianach - oczywista oczywistość, zupy (codziennie inne), dania główne, które przyjmują postać wrapów, pity albo słoika mocy (każde z 6 dań można zamówić w dowolnej z tych trzech form). Do tego desery, napoje. W lokalu są też minidelikatesy z ciekawymi produktami spożywczymi. My spróbowaliśmy dzisiejszej zupy dnia - toskańskiej, na białym winie i mleku kokosowym, z jarmużem i talarkami ziemniaków, która okazała się dużą (450 ml) zupą mocy, pięknie rozgrzewającą i sycącą. Pycha! Później zabraliśmy się za wrapa o wdzięcznej nazwie Tofu Cesarzowej, który jest opakowany w placek z ekopszenicy. A w środku: tofu w oliwie truflowej, parmezan konopny, sos cesarski, cieciorka słodko-ostra, hummus, świeże warzywa, pikle, kiszonki i sałaty. Tyle dobra za 31 zł. Do tego spróbowaliśmy domowej kombuchy (10 zł), która na razie jest sprzedawana na szklanki. Dziewczyny przygotowują posiłki dbając o ich odżywcze wartości i niski indeks glikemiczny. I to się czuje!".
W styczniu 2024 r. dania są już nieco droższe, bo za wrapa Tofu Cesarzowej zapłacimy 33 zł. Hummusy kosztują 15 i 16 zł za porcję 160 g. Zestaw zupa plus dowolny wrap lub słoik mocy to wydatek 39 zł/47 zł gdy trafimy w happy hour (pon.-pt. 12-15).