Anna H. miała przyjąć łapówkę w wysokości 60 tysięcy złotych w zamian za załatwienie sprawy, o którą poprosił prezes zarządu spółki z o.o. zajmującej się dystrybucją paliw. Prokuratorka została oskarżona w sumie o kilka przestępstw, m. in. o nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego poprzez ujawnienie informacji objętych tajemnicą zawodową, a także przedłożenie w instytucji dysponującej środkami publicznymi poświadczającego nieprawdę dokumentu w celu uzyskania pożyczki.
W pierwszej instancji, Sąd Rejonowy w Tarnowie 18 marca 2019 roku skazał H. na 6 lat pozbawienia wolności oraz zakazał wykonywanie zawodu prokuratora przez okres 10 lat.
Uwzględniona apelacja
Obrońca oskarżonej złożył odwołanie od decyzji Sądu Rejonowego. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Tarnowie i kara pozbawienia wolności została skrócona o połowę (zakaz wykonywania zawodu skrócony do lat 8).
Wyrok sądu II instancji w części dotyczącej uniewinnienia Anny H. zaskarżył prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, który w kasacji zarzucił, że oceniając dowody zgromadzone przeciwko Annie H., sąd ograniczył się do ich wyrywkowej, a przez to arbitralnej kontroli, co w konsekwencji doprowadziło do niesłusznego uniewinnienia – informuje Prokuratura Krajowa.
60 tys. zł łapówki
Argumenty, że rzekoma łapówka miała w istocie stanowić pożyczkę zostały obalone przez katowickich śledczych. Oskarżona wykorzystała swoją pozycję zawodową oraz wpływy w instytucjach państwowych, by pomyślnie załatwić sprawę, za którą otrzymała 60 tysięcy złotych. Kwotę chciała przeznaczyć na… budowę domu.
Anna H. przebywa obecnie w więzieniu.