Jako pierwsza o tej sprawie napisała katowicka "Gazeta Wyborcza". Serwis informuje, że Dawid Durał, kandydat na prezydenta Katowic jest podejrzany o znęcanie się nad żoną.
Dawid Durał zatrzymany przez policję w trakcie domowej awantury
W trakcie domowej awantury w Wielki Piątek przed Wielkanocą jego żona wezwała policję. W trakcie interwencji kandydat odmówił wylegitymowania się i, jak donosi "Gazeta Wyborcza", ugryzł policjanta, z innymi się szarpał. Durał spędził dwie noce spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Badanie na obecność alkoholu w organizmie wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przypomnijmy, że Dawid Durał jest jednym z kandydatów na fotel prezydenta Katowic. Wystartował popierany przez m.in. partię Polska 2050 oraz Kato Protest, Ruch Autonomii Śląska i Lewicę.
To 41-letni radny Rady Miejskiej Katowic, z wykształcenia politolog i pedagog, obecnie pracujący jako specjalista ochrony przeciwpożarowej. Mieszka w Brynowie. Durał startował w październikowych wyborach do Sejmu z list Polski 2050, zyskując całkiem niezły, jak na praktyczny brak kampanii, wynik.
Dawid Durał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku wydał w środę 3 kwietnia 2024 r. oświadczenie w związku z tą sytuacją.
"Od pięciu lat jestem szykanowany przez władze miasta z nasileniem od mojego wyboru na stanowisko prezesa OSP w 2021 r. Zarówno w sferze publicznej, prywatnej, jak i rodzinnej. Sytuacja polityczna odbiła się na życiu rodzinnym, w szczególności od rozpoczęcia kampanii samorządowej. Był duży hejt na moją osobę i moja rodzinę, w szczególności na mojego tatę. Przed walnym zebraniem sprawozdawczo-wyborczym na terenie urzędu miasta odbywały się spotkania ze strażakami z mojej OSP, aby mnie odwołać z funkcji Prezesa, w zeszłym tygodniu odebraliśmy pismo o kontroli stowarzyszenia przez Prezydenta miasta. Wszystkie te sytuacje spowodowały, że zaczęliśmy z żoną wchodzić w spory, które zdarzają się w licznych małżeństwach, być może w każdym. Od czasu kampanii jesteśmy na terapii małżeńskiej, na której to dowiedziałem się, że nieodzywanie się do partnera, tak zwane ciche dni, to jest znęcanie psychiczne. Nigdy nie stosowałem przemocy fizycznej, a jedynie nie odzywałem się. Mam tak, że jak jestem zestresowany, a stres został spotęgowany przez ataki na moją rodzinę w czasie kampanii wyborczej, to zamykam się w sobie i nie rozmawiam. I to odbijało się na związku i wrażliwym dziecku, uczniu katolickiej szkoły podstawowej. W omawiany weekend pokłóciłem się z żoną i przyjechała policja. W związku z odmową wylegitymowania się wyłącznie na podstawie artykułu 15 o policji zostałem zaatakowany i zatrzymany. Wielokrotnie powtarzałem policji, że wylegitymuję się, jeśli podadzą mi wykroczenie lub przestępstwo, o które jestem podejrzany. W związku z tym, że broniłem się, został mi postawiony zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Sprawa naszej rodziny to prywatna sprawa, żona przekazała moim rodzicom, że podane w emocjach zarzuty zostaną wycofane".
Polska 2050, RAŚ i KATO Protest wycofują poparcie dla Durała jako kandydata w wyborach
Polska 2050 Szymona Hołowni wydała oświadczenie, w którym informuje, że "w trosce o porządek prawny w Polsce, mając na uwadze wszystkie przysługujące kandydatowi prawa, zarząd partii Polska 2050 podjął uchwałę o zawieszeniu Dawida Durała w prawach członka organizacji. Dalsze czynności statutowe w zostaną podjęte po pełnym wyjaśnieniu sprawy". Dodano też dopisek: "Jednocześnie partia i stowarzyszenie informują o wycofaniu swojego poparcia dla kandydatury Dawida Durała w najbliższych wyborach samorządowych".
Podobnie postąpił Ruch Autonomii Śląska. "W związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi, po zapoznaniu się z wyjaśnieniami kandydata na prezydenta Katowic, pana Dawida Durała, Ruch Autonomii Śląska wycofuje swoje poparcie dla jego kandydatury" - czytamy na profilu RAŚ-iu na Facebooku.
Również KATO Protest wydał krótkie oświadczenie w tej sprawie: "Dnia 03/04/2024 wycofujemy poparcie kandydatowi Dawidowi Durałowi. Ze względu na szacunek do najbliższych Dawida Durała nie będziemy sytuacji prywatnej komentować w jakikolwiek dalszy sposób".