Policjanci z NGW Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, patrolując miasto, zauważyli na ulicy Warszawskiej w centrum miasta, w jadącym przed nimi audi a3, zamontowaną na szybie lampę stroboskopową. Wydało im się to podejrzane, dlatego zatrzymali auto do kontroli drogowej. Okazało się, że mieli nosa.
Zamontowana w "audiku" lampa nie była atrapą, naprawdę emitowała niebieskie sygnały świetlne. W samochodzie mundurowi znaleźli też:
- czapkę z napisem „Policja”,
- lampę błyskową koloru niebieskiego, czyli tzw. koguta,
- przenośną radiostację,
- naszywkę z rzepem i napisem „Policja”,
- haftowaną na wzór odznaki policyjnej naszywkę z napisem „Policja” oraz numerem identyfikacyjnym.
W trakcie kontroli policjanci natrafili również na strunowy woreczek z białym proszkiem. Badanie narkotesterem wskazało, że jest to amfetamina.
46-letni mężczyzna kierujący audi został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Podejrzany odpowie za posiadanie narkotyków i bezprawne posiadanie w pojeździe sygnałów pojazdów uprzywilejowanych, a także elementów oznakowania policyjnego. Grozi mu za to kara do 3 lat więzienia.
Może Cię zainteresować: