Jeśli teraz nie wyrzucimy samochodów z centrum Katowic, to już nigdy się stanie [FELIETON]

W śródmieściu Katowic już tej jesieni trwa gehenna spowodowana zamknięciem wiaduktu nad ul. Mikołowską. Wszyscy, kierowcy, pasażerowie autobusów, taksówkarze na to narzekają. Czy jest sposób, by zaradzić ciągłym korkom, które obecnie są wyjątkowo uciążliwe?

Korki katowice prof

Jest, tylko dość kontrowersyjny, mianowicie miasto Katowice musi wydzielić strefę w centrum miasta, do której samochody nie będą miały wstępu, oczywiście z wyjątkami, które powinny być do ustalenia na drodze konsultacji społecznych.

Od 1 grudnia 2023 r. strefy płatnego parkowania w Katowicach funkcjonują wg nowych zasad. Śródmieście oraz okolicę podzielono na Strefę A i Strefę B, w tej pierwszej oczywiście ceny pozostawienia samochodu są wyższe. Od początku kierowcy na tę reformę narzekają, nie przyjmując do wiadomości, że to po prostu naturalna kolej rzeczy, samochodów będzie coraz więcej i samorządy muszą sobie z nimi radzić. Nie wspominając o tym, że liczba wolnych miejsc znacząco się zwiększyła, zapraszam chociażby na ul. Damrota czy ul. Warszawską w Strefie A.

Czasy przed Strefami Parkowania

Polacy narodem samochodziarzy

Według danych w 2022 r. w Polsce było zarejestrowanych 26.457.659 samochodów, czyli 26 MILIONÓW. W porównaniu do 2021 r. oznacza to wzrost o 2,3%. Na 1000 osób samochód mają 703 osoby. Śródmieścia miast naprawdę się nie rozszerzą pod względem powierzchni, ale pod względem zaludnienia już tak i władze muszą do tego dążyć. Katowice się powiększają na południu, budujemy też osiedla w ramach mniejszych obszarów (Nowe Tysiąclecie na Os. Tysiąclecia, tak samo Os. Paderewskiego), ale nie ma szans zwiększyć obszaru centrum.

Wzrost liczby samochodów, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie wszystkie jeżdżą po drogach, jest zabójczy dla ekologii. Warszawa wprowadziła Strefę Czystego Transportu, ograniczając wjazd do swojego Śródmieścia samochodom wyprodukowanym nawet przed 2005 r. To samo czeka Katowice. Czy to zła Unia, pełna marksistów, chce utrudnić życie prostym kierowcom? Nie, chce przedłużyć życie swoim mieszkańcom.

Mariacka bez samochodów

Brak samochodów jest szansą na rozwój miast

No dobra, ale ktoś może wstać i powiedzieć, że wyrzucenie samochodów z centrów miast zabije małe biznesy, które nie będą się mogły rozwijać przy drogach. Na szczęście mieszkamy w Katowicach i możemy zobaczyć, co się stało z ul. Mariacką po zamienieniu jej w deptak. ONA ROZKWITŁA. Nagle zaczęli tam schodzić ludzie, zostawiając niemałe pieniądze w pobliskich knajpach. Podobnie stało się w Gorzowie Wielkopolskim.

- Z danych wynikało bowiem, że zdecydowana większość ich klientów nie przyjeżdżała samochodem. Po etapie prototypowania przestrzeń połowy istniejących ówcześnie miejsc parkingowych przeznaczyliśmy na ogródki restauracyjne. Tak odzyskana przestrzeń poszerzyła ofertę gastronomii i wygenerowała nowy ruch pieszych - tłumaczył na łamach Polityki Jacek Szymankiewicz, zastępca prezydenta Gorzowa Wielkopolskiego, w 2023 r.

Polecam przejechać się ul. Mikołowską w stronę dworca i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy sklepy stojące przy ulicy kwitną i mają się dobrze? A potem przejść Dworcową i Mariacką z tym samym pytaniem w myślach.

Ulica Mariacka dawniej. Brzydko i z samochodami. Zdjęcie: Katowice Nasze Miasto

Jak nie samochodem to autobusem!

Wyobraźmy sobie korek. W korku niech stoi 10 samochodów. W każdym samochodzie siedzą, jestem optymistą, 2 osoby. Średnia długość samochodu osobowego to ok. 450 cm (obecny Ford Focus). Oznacza to, że 20 osób zajmuje długość 90 m - nie licząc przestrzeni między samochodami, które są większe, bo przecież każdy kierowca zatrzymuje swój pojazd przed przejściem dla pieszych, a nie na nim, żeby nie zajmować miejsca przechodzącym.

Więc mamy 90 m korka.

W Solarisie Urbino 12, najbardziej chyba klasycznym autobusie miejskim, jest 28 miejsc siedzących, a sam pojazd ma 12 m długości.

Cały ten korek zajmie więc 12 m - długość 1 autobusu miejskiego nieprzegubowego.

Samochody 90 m, autobus 12 m. 7 razy mniej.

Ja wiem, że ZTM nie jest najlepszym przewoźnikiem. Wiem, że do Warszawy z jej metrem brakuje nam dużo, bardzo dużo. I wiem, że po stronie rządzących jest obowiązek dostosowania zbiorkomu pod ewentualny zakaz wjazdu samochodów - zwiększenie liczby kursów, może przystanków. Pamiętajcie jednak, że centra przesiadkowe już mamy, powinno się zrobić jeszcze jedno w okolicy AWF, skąd byłaby szybka możliwość przesiadki na jakikolwiek autobus, który jedzie w stronę dworca.

Taki Solaris ma tyle samo miejsc siedzących, co 7 pięciodrzwiowych samochodów osobowych. I jest 7 razy krótszy

Wyjątki - taksówki?

Jestem przy tym świadom tego, że zwłaszcza bogatsze cwaniaki będą przesiadać się do taksówek. Dlatego nie powinno się wprowadzać tak dużego przepisu bez dokładnych i uczciwych konsultacji społecznych (panie prezydencie, nie w dniu roboczym o 12:00).

Sam przed zatrudnieniem w redakcji pracowałem po godzinach studiów w Uber Eats jako dostawca jedzenia. Mój tata jest taksówkarzem, istnieją wśród nas listonosze, pracownicy firm przewozowych, dostawcy, przewoźnicy itp. Bardzo bym nie chciał z jednej strony realnie utrudniać ludziom życia zawodowego, a z drugiej otworzyć ludziom na oścież furtki z możliwością ominięcia prawa. Nie podejmę się w tym felietonie oceny jak powinny wyglądać wyjątki. Może taksówki, ale tylko jeśli wiozą więcej niż 2 osoby (bez kierowcy)? Dostawcy jedzenia, ale tylko jeśli są aktualnie w pracy (to wymagałoby wprowadzenia możliwości udowodnienia tego przez aplikację)? Tylko do konsultacji społecznych trzeba chęci ludzi oraz samorządu.

Jak rozwiązać kwestię taksówek? W Londynie one korkują miasto po zamknięciu centrum...

Podsumowanie

Uważam, że musimy zacząć się nastawiać na zakaz wjazdu samochodów osobowych do centrów miast. Jest to naturalna kolej rzeczy, naturalny krok w stronę ekologicznych miast i w stronę zoptymalizowanego rozwoju ośrodków miejskich. Centra bez samochodów są cichsze, ładniejsze, bardziej nastawione na rozwój i małe biznesy. Będzie nam się żyło zdrowiej i mniej nerwowo, szybciej dojedziemy do szkół i zakładów pracy.

Katowiczanie, stref parkowania nikt Wam już nie usunie. Parkingów nikt w centrach Wam nie dorobi, bo nie ma gdzie. Pojawią się strefy czystego transportu i, daj Bóg, zakazy wjazdu samochodów osobowych.

I nie ma co się obrażać na rzeczywistość. A na ten moment postójmy cierpliwie w korku.

Ztm autobus

Może Cię zainteresować:

Wyłączony jest wiadukt nad ul. Kłodnicką w Katowicach. Kolejne zmiany w rozkładzie jazdy ZTM

Autor: Wojciech Sontowski

21/10/2024

Szaberplac zaleze katowice

Może Cię zainteresować:

"To miejsce umiera na moich oczach". Katowicki szaberplac w Załężu jest cieniem samego siebie

Autor: Aleksandra Szlęzak

20/10/2024

Wiadukt Kłodnicka, Katowice

Może Cię zainteresować:

PKP PLK odpowiada na pytania katowiczan o burzenie wiaduktów i remont węzła kolejowego: kiedy zakończenie, czy będą prace w nocy, czemu nie widać pracowników na budowie

Autor: Katarzyna Pachelska

18/10/2024

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon