Do niedawna Park Śląski oficjalnie nosił nazwę Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku im. Jerzego Ziętka, która była uhonorowaniem jego pomysłodawcy i założyciela, czyli dawnego wojewody śląskiego. Choć podobizna Jerzego Ziętka i pamiątkowa tablica nadal znajdują się w Parku Śląskim, to jego samego z nazwy wykreślono. Zmieniono ją po prostu na Park Śląski, co władze tłumaczyły kwestiami wizerunkowymi i formalnymi.
- Park złożył wniosek o zmianę nazwy, a myśmy ten wniosek rozpatrzyli pozytywnie. Nazwa Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku nie jest adekwatna do współczesności i potrzeb, jakie stoją przed Parkiem Śląskim. Park Śląski - jak oceniają specjaliści - jest lepszą nazwą, marką, która funkcjonuje w regionie. Myślę, że to dobry ruch - powiedział w środę, 16 lutego, na antenie Radia Piekary marszałek Jakub Chełstowski (PiS).
Zapytany o to, czy podobizna Jerzego Ziętka i pamiątkowa tablica również mogą zniknąć z Parku Śląskiego, odpowiedział, że budynek, na których się one znajdują, jest wpisany do rejestru zabytków i „to zamyka temat”.
- Nikt nie odbiera komukolwiek szacunku. Zmieniliśmy nazwę, ponieważ Park Śląski musi łączyć, a nie dzielić. W mojej ocenie ten patron (Jerzy Ziętek - przyp. red.) nie jest niczym, co buduje wartość dodaną - dodał marszałek województwa śląskiego i podkreślił, że w jego ocenie Jerzy Ziętek legitymował ustrój totalitarny, czyli komunizm.
Prowadzący rozmowę Marcin Zasada dopytywał Jakuba Chełstowskiego, czy Jerzy Ziętek jest zagrożony w innej podległej mu jednostkę, którą jest Górnośląskie Centrum Rehabilitacji w Reptach. Ono także nosi imię dawnego wojewody, z którego inicjatywy powstało. Marszałek odpowiedział, że wszystko zależy od decyzji i ewentualnych wniosków zarządu GCR.
Wojewoda nie odważył się zdekomunizować Jerzego Ziętka
Przypomnijmy, że gen. Jerzy Ziętek znalazł się na liście osób, które według Instytutu Pamięci Narodowej powinny zostać zdekomunizowane w przestrzeni publicznej. To oznacza, że - w ocenie IPN-u - należy zmienić nazwy ulic, placów, instytucji etc., których jest patronem.
Choć wojewoda Jarosław Wieczorek (PiS) zdecydował się na dekomunizację wielu miejsc, to nie odważył się wykreślić Jerzego Ziętka, który jest uważany za jednego z najwybitniejszych Ślązaków XX wieku. W 2015 roku otrzymał nawet tytuł Katowiczanina 150-lecia.
Popularny "Jorg" - bo tak nazywano Jerzego Ziętka - zostawił po sobie nie tylko WPKiW oraz GCR. Bez niego nie byłoby m.in. Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Os. Tysiąclecia, Spodka czy dzielnicy uzdrowiskowej Zawodzie w Ustroniu.
Legendarny wojewoda ma swój pomnik w Katowicach, popiersie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, tablicę pamiątkową w Urzędzie Miasta Radzionków, ponieważ był naczelnikiem gminy przed II wojną światową, a w Bytomiu jego imieniem nazwano jedno z osiedli.