W porównaniu do wygranej na Bukowej 3:1 z Pogonią Szczecin do zmiany w pierwszym składzie doszło jedynie na szpicy, od pierwszej minuty wyszedł Sebastian Bergier a w ogóle nie pojawił się Adam Zrel'ák.
W 2. minucie pierwszą okazję miała Puszcza, ale Michał Sipl'ak gruchnął bardzo niecelnie. W 31. minucie po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Mateusza Kowalczyka, a były piłkarz duńskiego Brøndby uderzył bez chwili zastanowienia, pokonując Michała Perchela. 2. gol w sezonie i 2. w Ekstraklasie 20-letniego pomocnika. Asysta na konto Lukasa Klemenza.
W 34. minucie zza szesnastki GKS spróbował Lee Jin-hyun, ale uzyskał tylko cornera po rykoszecie od nogi Klemenza. W 41. minucie obrońcy Puszczy wybili piłkę pod nogi Oskara Repki, który tylko dograł do Bergiera, a ten podwyższył stan gry na 2:0. To jego 2. bramka w sezonie i 2. w Ekstraklasie - mimo że gra w niej już swój 6. sezon!
W 44. minucie Marcin Wasielewski podał piękne podanie prostopadłe, lecz zawczasu wybił je Dawid Abramowicz.
W 50. minucie Bartosz Nowak znakomicie obsłużył rezerwowego Borję Galána (wszedł w przerwie za Bergiera), ale Hiszpan sobie tylko znanym sposobem w sytuacji 1 na 1 trafił w Perchela. W 57. minucie Nowak w końcu skończył z asystą, gdy zgrał piłkę do środka na nogę Repki, który po ręce bramkarza, ale gola zdobył. 3. gola w bieżącej kampanii oraz 3. w Ekstraklasie.
Pecha miał za to w tym spotkaniu Galán W 67. minucie Hiszpan okazał się głupkiem, bo obił tylko słupek bramki Puszczy. W 69. minucie dobry strzał głową oddał Michális Kossídis prosto w ręce Dawida Kudły. Znamienne, że dopiero teraz wymieniam nazwisko bramkarza GieKSy. Dwie minuty później Piotr Mroziński ściął w swoim polu karnym Wasielewskiego jak rolnik ścina zboże, więc skończyło się rzutem karnym. Tego na bramkę zamienił kapitan Arkadiusz Jędrych, zdobywając 3. trafienie w sezonie oraz 3 ogółem.
W 75. minucie przed Wasielewskim stanął natomiast Konrad Stępień, wywracając zawodnika GKS. Tym razem do futbolówki podszedł Nowak i zrobiło się 5:0. Pomocnik z Radomia z pierwszym trafieniem w tej kampanii oraz już 33. w Ekstraklasie.
Mało goli? No dobra, to mam jeszcze jednego, w 85. minucie przy biernej postawie obrońców Puszczy (komu by się chciało?) obił słupek, a na dwa razy piłkę dobił rezerwowy Jakub Antczak, za drugim razem dobijając skutecznie. 1. gol w tym sezonie w Ekstraklasie i 1. ogółem byłego mistrza Polski z Lechem Poznań.
Tym samym GKS Katowice zaczyna passę 3 meczów bez straty punktów (3-0-0) od 24 września i 2:1 z Bruk-Betem Nieciecza w Fortuna Pucharze Polski.
Bilans śląskich drużyn z Puszczą Niepołomice: (1-2-0)
- Puszcza - Górnik Zabrze 2:2 w 2. kolejce;
- Piast Gliwice - Puszcza 1:1 w 8. kolejce;
- Puszcza - GKS Katowice 0:6 w 11. kolejce.
W 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy GKS Katowice zagra u siebie 20 października ze Śląskiem Wrocław. Pierwszy gwizdek o 12:15.
Może Cię zainteresować:
Zapowiedź meczu Puszczy Niepołomice z GKS Katowice w 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy
Może Cię zainteresować:
Märten Kuusk z GKS Katowice znalazł się w kadrze Estonii na mecze UEFA Ligi Narodów
Może Cię zainteresować: