Palmy są pod opieką Zakładu Zieleni Miejskiej. Rośliny wymagają regularnego podlewania i pielęgnacji. Nie są w stanie przeżyć zimy w naszych warunkach klimatycznych. Optymalne warunki dla nich zimą to temperatura między 5 – 10 st. C, przy dość dużym dostępie światła dziennego. Dlatego feniksy kanaryjskie okres jesienno-zimowy spędzają w hali Oczyszczalni Ścieków Panewniki. Teraz temperatury są na tyle wysokie, że palmy mogły wrócić nad sztuczną Rawę. Wcześniej dwie z nich zostały przesadzone do nowych, większych donic (dwie zostały już przesadzone w zeszłym roku).
– Już w latach 60. XX wieku palmy w donicach można było zobaczyć w rejonie dzisiejszego placu Kwiatowego. Ozdabiano nimi kiedyś także wejście do głównego dworca kolejowego. Do dziś można znaleźć je na starych zdjęciach czy pocztówkach – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – W 2016 roku wróciliśmy do tej tradycji i świetnie się ona przyjęła – dodaje.
Cztery pięciometrowe feniksy kanaryjskie od 2016 są tłem do zdjęć typu selfie i zapewniają cień przy leżakach w rejonie sztucznej Rawy. Ich pojawienie się w Katowicach jest efektem współpracy miasta z Palmiarnią Miejską w Gliwicach. Miasto najpierw wypożyczyło rośliny. Od dwóch lat jest ich właścicielem.
Rośliny są potomkami feniksów kanaryjskich (daktylowców kanaryjskich), sprowadzonych na wystawę roślin egzotycznych do Gliwic w 1924 roku (wystawa stała się pretekstem dla powstania Palmiarni Miejskiej rok później). Z nasion tych palm pracownik palmiarni wysiał w 1956 roku rośliny, uprawiane do dzisiaj na terenie i wokół palmiarni.