Jak informuje Nadleśnictwo Katowice, chwile grozy przeżyli mieszkańcy Murcek podczas noworocznego spaceru w rezerwacie murckowskim. Gdy chodzili sobie po tym pięknym lesie, ich oczom ukazał się spory wąż!
Wąż napędził stracha spacerowiczom w rezerwacie murckowskim
I to nie zwykły zaskroniec czy chociażby żmija zygzakowata. Ten wąż wyglądał inaczej.
Jednak spacerowicze nie stracili zimnej krwi. Szybko zadzwonili do Jacka Wąsińskiego z Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Ten bezzwłocznie pojawił się na miejscu nietypowego znaleziska. Wąsiński oczywiście zaopiekował się wężem.
Okazało się, że podejrzenia spacerowiczów okazały się słuszne. Był to egzotyczny wąż zbożowy, nie występujący w polskich lasach. Prawdopodobnie został porzucony przez hodowcę w lesie w Murckach. Na szczęście stan zwierzęcia jest dobry i dzięki odpowiedniej opiece niedługo powinien wrócić do pełni zdrowia.
- Składamy wielkie podziękowania mieszkańcom - piszą leśnicy na profilu Nadleśnictwa Katowice na Facebooku.
Wąż zbożowy nie jest jadowity
Węże zbożowe nie są jadowite. Mogą ugryźć w czasie zabawy czy próby oswajania, ale nie będzie to ugryzienie groźne.
Jak czytamy w Wikipedii, węże zbożowe występują w południowo-wschodnim USA, od południowego New Jersey na południe po Florida Keys i na zachód - po wschodnią Luizjanę. Izolowane populacje występują w Kentucky i południowym Arkansas. Gatunek został introdukowany na Karaibach, w niektóre miejsca Europy, na Hawaje i wybrane kontynentalne stany USA. Środowiskiem życia węży zbożowych są lasy sosnowe, specyficzne dla Florydy lasy złożone z tropikalnych drzew wiecznie zielonych, mokradła, namorzyny, pola uprawne i tereny mieszkalne.
Może Cię zainteresować: