Utrudniona mowa, opadająca ręka, asymetria ust i rozmazane widzenie. Udar może przytrafić się każdemu w najmniej spodziewanym momencie. Ważny jest wtedy czas reakcji. Najważniejsza jest jednak profilaktyka. Specjaliści z katowickiego Szpitala Murcki biją na alarm – liczba udarów rośnie, ale dzięki profilaktyce i regularnym badaniom wielu z nich można by uniknąć.
Udar to niewydolność krążenia mózgowego - wpływając na fragment mózgu prowadzi do śmierci komórek nerwowych. Może powodować porażenie lub prowadzić do utraty przytomności. W większości przypadków występuje nagle i nie daje wcześniej żadnych objawów. Zaraz po chorobach serca jest uznawany za drugą najczęstszą przyczynę śmierci na świecie. Dotyka coraz to młodsze osoby, a rocznie doświadcza go ponad milion mieszkańców Europy.
Charakterystyczne objawy to:
- kłopoty z mówieniem i rozumieniem,
- paraliż lub drętwienie twarzy, rąk czy nóg,
- problemy z widzeniem i chodzeniem,
- ból głowy.
Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej to okazja do poszerzenia wiedzy na temat groźnej choroby będącej główną przyczyną niesprawności wśród dorosłych oraz wsparcia osób, które jej doświadczyły.
Większości udarów można zapobiec przez regularne badania i zmianę nawyków
Specjaliści ze Szpitala Murcki wyliczają działania jakie warto podjąć, żeby zapobiec groźnej chorobie. Mowa głównie o zmianie nawyków i regularnych badaniach.
- Każdego miesiąca w naszej placówce rehabilitujemy około 20 pacjentów po przebytym udarze. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że to działanie priorytetowe i robimy co w naszej mocy, aby dzięki fachowej opiece i rehabilitacji pacjenci odzyskali jak najwięcej utraconej sprawności. Wymaga to jednak czasu, a dzięki prawidłowej profilaktyce wielu zachorowań dałoby się uniknąć. Stąd nasz apel o zwiększanie świadomości wśród mieszkańców – mówi Krzysztof Zaczek, prezes katowickiego Szpitala Murcki.
Warto szczególnie zwrócić uwagę na czynniki modyfikowalne, czyli takie na które mamy bezpośredni wpływ przez swoje działania. Powinniśmy leczyć schorzenia, których powikłaniem może być udar, takie jak:
- choroby serca (np. migotanie przedsionków),
- nadciśnienie,
- wysoki poziom cholesterolu,
- cukrzyca,
a także ograniczyć szkodliwe nawyki (palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu) oraz wszechobecny stres.
- Zalecamy przede wszystkim prostą czynność, jaką jest regularne monitorowanie ciśnienia krwi. Jest to istotny czynnik ryzyka. Co ważne, wszyscy możemy nauczyć się to robić samodzielnie używając zwykłego ciśnieniomierza. Prawidłowy wynik pomiaru powinien się mieścić w przedziale 120-129/70-79 mmHg dla osób poniżej 65. roku życia oraz 130-139/70-79 mmHg dla osób między 65. a 80. rokiem życia. Natomiast u osób starszych niż 80 lat dopuszczalne wartości to 130-149/70-79 mmHg. Odstępstwo od normy powinniśmy zgłosić swojemu lekarzowi. Leczone nadciśnienie znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia udaru – mówi dr Jolanta Kulawik-Szwajca, kierownik Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej Szpitala Murcki.
Wszyscy możemy w bardzo prosty sposób także badać tętno. Jeśli stale utrzymuje się na wysokim poziomie, może być sygnałem zaburzeń krążenia, zwiększać ryzyko udaru i zawału serca.
- Aby to zrobić, wystarczy zliczyć uderzenia tętnicy np. na naszych nadgarstkach. Do miejsca, gdzie wyczuwamy puls, przykładamy opuszki palców wskazującego i środkowego. Wtedy zostaje tylko włączyć stoper i liczyć – dodaje dr Kulawik-Szwajca.
Pilnuj prawidłowych poziomów ciśnienia i tętna
W czasie pandemii COVID-19 popularne stały się podręczne pulsoksymetry – niewielkie urządzenia mierzące tętno oraz saturację (nasycenie krwi tlenem). Wiele osób ma je nadal
w swoich domowych apteczkach, warto więc skorzystać z nich by monitorować swoje tętno. Dla młodszych osób przedmiotem codziennego użytku stały się smartfony, a także smartwatche czy opaski z czujnikami pulsu, ciśnienia i innych parametrów życiowych. One również mogą nam pomóc w dbaniu o zdrowie.
Prawidłowe tętno w stanie spoczynku to:
- dla niemowląt 130 uderzeń na minutę,
- dla dzieci 100,
- dla młodzieży 85,
- dla dorosłych 70,
- dla seniorów 60.
Ważna jest również równomierność tętna czyli jednakowe odstępy między uderzeniami.
Warto też zadbać o prawidłową masę ciała. Zbyt dużo tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha wpływa na rozwój nadciśnienia, a to wiąże się z ryzykiem udaru. Badania dowodzą, że aż o 60 proc. wzrasta ryzyko rozwoju nadciśnienia u kobiet, jeśli ich obwód pasa przekroczył 81 cm. W przypadku mężczyzn to 101 cm.
Żeby uniknąć nadwagi, warto jednocześnie stosować zbilansowaną dietę. Dieta dla serca powinna być urozmaicona, bogata w produkty zawierające potas, produkty mleczne (niskotłuszczowe), warzywa np.: szpinak, brokuły, marchew, buraki, ziemniaki, pomidory, warzywa strączkowe (fasola, soja, soczewica, groch). Nie możemy zapominać o owocach (morele, brzoskwinie, banany, truskawki) oraz pestkach dyni, słonecznika, orzechach. Sporo potasu znajduje się również w kaszy gryczanej, jęczmiennej, jaglanej, ryżu brązowym, płatkach owsianych, pszennych, żytnich, a także w mięsie. Dietetycy zalecają również ograniczenie spożywania soli oraz włączenie do jadłospisu 2-3 porcji ryb tygodniowo.
Trzeba też regularnie sprawdzać poziom cholesterolu i cukru we krwi. Unikanie aktywności fizycznej nie jest dobrym pomysłem - warto wprowadzić do swojej codziennej rutyny trochę ruchu. Należy ograniczać stres, a w przypadku nieregularnego bicia serca skontaktować się ze swoim lekarzem.
Ograniczenie używek będzie równie dobrym pomysłem. Palenie przyczynia się do miażdżycy, a nikotyna podnosi ciśnienie. Zmniejszenie ryzyka wystąpienia udaru mózgu występuje już po 2 latach od rzucenia palenia.